Śmierć niemowlęcia: Dziecko było początkowo reanimowane przez personel, później przez załogę pogotowia. Nie udało się jednak przywrócić funkcji życiowych niemowlęcia. „Według wstępnej oceny biegłego doszło do tak zwanej śmierci łóżeczkowej. Dokładną przyczynę zgonu wyjaśni sekcja zwłok niemowlęcia” – przekazał Urząd Miasta Włocławek. Jak dodano, wstępnie wykluczono, by do śmierci dziecka przyczynił się ktoś z personelu placówki.
Czym jest śmierć łóżeczkowa: „Zespół nagłego zgonu niemowląt (SIDS – sudden infant death syndrome) to nagły i nieoczekiwany zgon dziecka w pierwszym roku życia, którego przyczyny nie można wyjaśnić mimo dokładnych poszukiwań, w tym oględzin miejsca zdarzenia, badania autopsyjnego oraz analizy wywiadu medycznego” – czytamy na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH. „SIDS często występuje w okresie ponoworodkowym, między 2. a 3. miesiącem życia dziecka” – wskazują eksperci.
Czytaj także: Tragiczny finał wycinki drzew. Dwie osoby nie żyją
Źródła: naszemiasto.pl, pzh.gov.pl