Zimowy paraliż w Wielkiej Brytanii: W nocy z soboty na niedzielę (4/5 stycznia) w wielu miejscach kierowcy musieli przedzierać się przez śnieg i lód. Niektóre drogi w północnej Anglii są zamknięte. W niektórych miejscach nie ma prądu. Służby usuwają awarię np. w okolicach Swansea i w Kornwalii. W kilku miejscach, szczególnie w środkowej i północnej Anglii, obowiązuje pomarańczowy alarm śniegowy. „Jeśli możecie – zostańcie w domach” – apelują służby. National Rail wydało ostrzeżenie dla pasażerów kolei, ponieważ pojawią się opóźnienia i anulowane połączenia. Na lotniskach Heathrow i Stansted w Londynie oraz w Belfaście są opóźnienia. Rano lotniska Bradford/Leeds, w Liverpool i Manchesterze były zamknięte.
Paraliż w Niemczech i Holandii: Mróz i deszcz powodują pogodowy chaos na zachodzie Niemiec. Oblodzenia utrudniają pracę lotnisk, przede wszystkim w Monachium i we Frankfurcie nad Menem, gdzie odwołano 120 startów i lądowań. Na wieczór meteorolodzy zapowiadają marznący deszcz. Służby zalecają rezygnację z jazdy samochodem, jeśli to możliwe. Utrudnienia są również na lotnisku Amsterdam-Schiphol. Co najmniej 70 lotów zostało odwołanych, a wiele innych zostało przełożonych.
USA ostrzegają przed burzami śnieżnymi: W niedzielę obfite i gwałtowne śnieżyce są zapowiadane w południowych stanach USA: w Arkansas, Luizjanie i Missisipi. W Missouri, Illinois oraz na niektórych obszarach Kentucky i Wirginii Zachodniej prognozowane są również opady deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu. Synoptycy ostrzegają mieszkańców Środkowego Zachodu przed zamieciami ¶nie¿nymi. Meteorolodzy zapowiadają, że USA czeka paraliż i katastrofa. Załamanie pogody i atak zimy określają czymś, czego „nie widziano na kontynencie od dłuższego czasu”.
O prognozie pogody dla Polski przeczytasz w tekście „-20 stopni w polskim mieście. A przed nami nagła zmiana w pogodzie. Temperatura zaskoczy”.
Źródła: Sky News, BBC, IAR