Po ogłoszeniu wyników exit poll na mównicę wyszedł Jordan Bardella. – Zjednoczenie Narodowe uzyskało największy wynik w swojej historii. Niestety sojusz dyshonoru i niebezpieczne sojusze zawarte przez Emmanuela Macrona ze skrajną lewicą pozbawiły Francuzów polityki odnowy, za którą się opowiedzieli w wyborach do Parlamentu Europejskiego – stwierdził. Jak dodał, „te porozumienia spychają Francję w ramiona skrajnej lewicy”.

Zobacz wideo Wszystkie hamulce puściły – Amerykanie chcą alternatywy dla Bidena

Sromotna porażka francuskiej prawicy. Bardella: Stary świat upada

– Dziś wieczorem pozbawiono miliony Francuzów możliwości realizacji ich ambicji. Emmanuel Macron, paraliżując nasze instytucje, zepchnął kraj w kierunku braku stabilności i niepewno¶ci, co będzie miało konsekwencje na lata. Francja została pozbawiona większości parlamentarnej i rz±du, który byłby zdolny do jej odbudowy. Każdy rozumie, że te porozumienia wyborcze skupione wokół prezydenta i skrajnej lewicy prowadzą donikąd – podkreślił przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. 

– Francuzi zadają sobie dziś pytanie: co będzie dalej? Rozumiem ich obawy. Od wielu miesięcy narastała nadzieja i ta nadzieja już nigdy nie zgaśnie. Dziś wieczorem zaczyna się wszystko. Zjednoczenie Narodowe będzie działało jeszcze silniej. Będziemy starali się zapobiec rozbuchanej ekologii, nadmiernej ekologii. Nie będziemy wchodzić w żadne polityczne kompromisy – zaznaczył. – Nie chcemy władzy dla władzy. Chcemy ją oddać narodowi i odbudować suwerenność państwa. Moja wola odbudowy Francji jest silniejsza niż kiedykolwiek. Dziś wieczorem zaczyna się wszystko, stary świat upadł i nic nie zatrzyma ludu, który nabrał nowej nadziei – dodał Jordan Bardella.

Wybory parlamentarne we Francji. Ogromne zaskoczenie 

Lewica wygrywa wybory parlamentarne we Francji. Tak wynika z sondażowych wyników ogłoszonych tuż po zamknięciu lokali wyborczych. To ogromna niespodzianka, bo do tej pory uważano, że zwycięży Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, które wygrało pierwszą turę.

Sondaż IFOP dla stacji TF1 wskazuje, że Nowy Front Ludowy zdobył od 180 do 215 mandatów. Nie zdobędzie on jednak 289 deputowanych, dających bezwzględną większość w izbie. To oznacza, że lewica nie stworzy rządu jeśli nie pozyska koalicjanta. Drugie miejsce zajęła centrowa koalicja Razem dla Republiki. Sondaże dają jej od 150 do 180 deputowanych. Tym samym formacja prezydenta Macrona traci zwykłą większość w izbie, którą miała od dwóch lat. Na trzecim miejscu uplasowało się Zjednoczenie Narodowe, które uzyska 120-150 procent miejsc w parlamencie. Dalej są centroprawicowi Republikanie, którzy mają szanse na 60-65 mandatów.

Z kolei według pracowni Ipsos:

  • Nowy Front Ludowy uzyskał od 172 do 192 mandatów
  • Odrodzenie Emmanuela Macrona – od 150 do 170 mandatów
  • Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen – od 132 do 152 mandatów
  • Republikanie – od 57 do 67 mandatów

Frekwencja wyborcza wyniosła około 67,5 procent. To jeden z najlepszych wyników w historii francuskich wyborów parlamentarnych.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.