Elon Musk zapowiedział, że mógłby odłączyć Ukrainę od telekomunikacyjnego systemu satelitarnego Stralink, który jest własnością SpaceX, firmy należącej do amerykańskiego miliardera.

Na te słowa zareagował szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, który podkreślił, że za systemy płaci Polska i w tej sytuacji będzie zmuszona poszukać „bardziej wiarygodnych dostawców”.

Spór o Starlinki w Ukrainie. Rubio odpowiada Sikorskiemu. „Podziękuj”

W niedzielę na wpis Sikorskiego odpowiedział Marco Rubio, twierdząc, że „nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka„.

„I podziękuj, ponieważ bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską” – dodał sekretarz stanu USA.

Do dyskusji włączył się również Musk, który poparł wypowiedź Rubio. „To, co mówi Sekretarz Rubio, jest absolutnie prawdą” – stwierdził.

Odniósł się również bezpośrednio do wypowiedzi szefa polskiego MSZ. „Cicho bądź, mały człowieczku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma zamiennika dla Starlinka” – oświadczył.

Czym jest system Starlink?

Starlink jest telekomunikacyjnym systemem satelitarnym, który zapewnia zasięg w ponad stu państwach na świecie. Jego głównym zadaniem jest dostarczanie łączności internetowej. Aktywacja satelitów Starlink dla Ukrainy nastąpiła w 2022 roku, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na pełną skalę.

Od tamtego czasu satelitarna usługa dostępu do internetu świadczona przez firmę SpaceX – której właścicielem jest Elon Musk – stanowi centralne wsparcie dla wysiłków Ukraińców na froncie. Dzięki niej funkcjonują ukraińskie aplikacje do komunikacji, identyfikacji wroga, jak również tamtejsze drony.

W ostatnim czasie rosną obawy, czy amerykański miliarder, który krytykuje Kijów, nie postanowi odłączyć od swojego systemu walczącej z rosyjską agresją Ukrainy. Wcześniej prezydent USA wstrzymał amerykańską pomoc wojskową dla Ukrainy, ograniczył wsparcie na poziomie wywiadu i zapowiedział reset z Rosją.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.