Zdaniem Josepa Borrella lider Hamasu „był przeszkodą w pilnie potrzebnym zawieszeniu broni i bezwarunkowym uwolnieniu wszystkich zakładników” – oznajmił w nocy z czwartku na piątek szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej za pośrednictwem platformy X.

Jahja Sinwar był terrorystą (…) odpowiedzialnym za okrutny atak z 7 października 2023 roku” – podkreślił. 

Głos w sprawie zabrał także przedstawiciel sojusznika Hamasu – Iranu. 

„(Sinwar – red.) stanie się wzorem dla młodzieży i dzieci, które będą kontynuować drogę do wyzwolenia Palestyny, tak długo jak będzie trwała okupacja i agresja, opór będzie trwał” – oświadczyło przedstawicielstwo Iranu przy ONZ w Nowym Jorku.

Dodano, że jego śmierć „wzmocni ducha oporu” na drodze do „wyzwolenia” terytoriów okupowanych.

Konflikt na Bliskim Wschodzie. Nie żyje przywódca Hamasu

Siły zbrojne Izraela poinformowały w czwartek, że Jahja Sinwar został zabity w środę przez żołnierzy izraelskich w Strefie Gazy. Podkreślono, że ścigany od roku przywódca terrorystycznej organizacji był odpowiedzialny za zorganizowanie krwawego ataku na państwo żydowskie z 7 października 2023 roku.

W środę Izraelscy żołnierze przeszukiwali rejon obozu dla uchodźców Tel al-Sultan w pobliżu miasta Rafah na południu Strefy Gazy. Poinformacji, że ukrywają się tam starsi dowódcy Hamasu. 

Wojskowi zobaczyli trzech bojowników przemieszczających się między budynkami i otworzyli do nich ogień, doszło do strzelaniny, a Sinwar schronił się w ruinach jednego z domów – poinformowała armia.

„Próbował uciec, ale nasze siły go wyeliminowały” – dodał rzecznik wojska. Izraelska armia opublikowała też nagranie z drona, który zlokalizował Sinwara. Widać na nim, jak zamaskowany ranny mężczyzna próbuje strącić maszynę, rzucając w nią podłużnym przedmiotem. Według mediów budynek został również ostrzelany przez czołg.

Śmierć lidera Hamasu. Atak nie był zaplanowany

Początkowo Sinwar został zidentyfikowany tylko jako bojownik Hamasu; żołnierze znaleźli przy nim broń, kamizelkę kuloodporną i 40 tys. szekli w gotówce (ok. 40 tys. zł) – powiedział rzecznik izraelskiej armii. Media podały, że tożsamość zmarłego została potwierdzona po badaniach uzębienia i DNA, opartych na dokumentacji sporządzonej w czasach, gdy Sinwar był osadzony w izraelskim więzieniu.

Przywódca Hamasu nie zginął więc w zaplanowanym i ukierunkowanym ataku, jak stało się to z wieloma liderami tej organizacji, w tym z dowódcą wojskowego skrzydła grupy Mohammedem Deifem zabitym w nalocie lotniczym 13 lipca – zaznaczył Reuters.

Hagari podkreślił jednak, że Sinwar był od miesięcy ścigany przez wojsko, a te działania stopniowo ograniczały obszar, na którym mógł przebywać.  

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.