O co chodzi: W przyszłym roku w Polsce odbędą się wybory prezydenckie. Swoją kandydaturę zapowiedzieli już Sławomir Mentzen z Konfederacji, Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie, a także Szymon Hołownia z Polski 2050, który zapowiedział jednak, że chce startować jako kandydat niezależny.

Hołownia o swoim starcie w wyborach: W piątek Hołownia skomentował na antenie Polsat News swoją decyzję. – Oczywiście też o to chodziło, żeby sprowokować graczy na bardzo spolaryzowanej scenie. Rząd w Polsce zawsze będzie partyjny, natomiast prezydent powinien być prezydentem, który nie będzie miał nad sobą prezesa ani premiera – powiedział polityk. Jakim prezydentem byłby więc Hołownia? – Na pewno nie byłbym „długopisem”, który podpisuje wszystko, co leci z rządu. Ale z drugiej strony nie wetowałbym na złość – zapewnił marszałek Sejmu.

Zobacz wideo Szymon Hołownia ogłosił się „niezależnym” kandydatem. To robienie z wyborców idiotów

„Bardzo szanuję Rafała”: 22 listopada w Koalicji Obywatelskiej odbędą się prawybory, podczas których zostanie wyłoniony kandydat na prezydenta. – Bardzo szanuję Rafała (Trzaskowskiego – red.), uważam, że jest bardzo uczciwym człowiekiem dobrym politykiem. Radosław Sikorski – klasa sama w sobie – zapewnił marszałek Sejmu. Zdaniem Hołowni jeśli prezydentem Polski zostanie jednak polityk KO, poskutkuje to narracją, że „Platforma w Polsce przejęła wszystko”, a w konsekwencji do powrotu PiS w wyborach parlamentarnych w 2027 roku.

Przeczytaj też tekst: „Kto powinien reprezentować PiS w wyborach prezydenckich? Wyborcy zdecydowali [SONDAŻ]”.

Źródła: Polsat News

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.