Lider Polski 2050, która jest częścią koalicji, więc sprawujące władzę od 13 grudnia ubiegłego roku (od blisko 44. tygodni), pokusił się o ocenę dotychczas wykonanej przez polityków pracy. Szymon Hołownia podzielił się swoją opinią z widzami Polsatu News, jako gość wtorkowego programu „Graffiti”.
Wspólne rządzenie Trzeciej Drogi, Lewicy i KO? Hołownia mówi wprost: To nie była kaszka z mleczkiem
Marcin Fijołek zapytał Hołownię o ocenę ostatnich miesięcy pracy, wykonanej przez rząd Tuska. Marszałek przyznał, że współpraca pomiędzy Koalicją Obywatelską, a politykami Lewicy czy Trzeciej Drogi (a więc Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050) „to nie była kaszka z mleczkiem”. – To były ostre rozmowy – stwierdził.
Przypomniał też o atmosferze niepewności wokół październikowych wyborów, gdy wcale nie takie oczywiste było to, iż (ówczesna) opozycja znajdzie się u władzy. – To nie musiało się tak skończyć. Dziś traktujemy to jak oczywistość, ale nie byliśmy pewni. To jest historyczny moment i historyczna zmiana, ale rozczarowanie też jest. Sporo rzeczy nie wyszło – przyznał.
Marszałek zgodził się wystawić ocenę koalicji – trochę tak, jak nauczyciele wystawiają oceny uczniom w szkołach, po egzaminie. Zdaniem Hołowni koalicja spisała się na „czwórkę z minusem”. Wywołało to delikatnie zaskoczenie u prowadzącego, wywołane szczerością polityka. Dziennikarz powiedział jednak, że są i tacy, którzy nie daliby nawet „czwórki” rządowi, natomiast polityk PL250 wskazał, że są też osoby, które dałyby „czwórkę z plusem”. On jednak pozostaje przy swoim. – Widzę, ile roboty jest jeszcze do zrobienia – argumentował. Wymienił też kilka przykładów ustaw, które weszły w życie, przypominając, że to dopiero początek. – Umówiliśmy się na cztery lata – wskazał.
Pełniący obowiązki drugiej osoby w państwie Hołownia jest spokojny o przetrwanie koalicji. Uważa, że ta się ostanie. – Mam nadzieję, że zrobi bardzo dużo dobrej roboty. Nie będzie innej koalicji w Polsce do 2027 roku – zapewnił.
Rocznica wyborów. Podsumowanie pracy rządu
Z okazji rocznicy wyborów zrobiliśmy podsumowanie tego, co od grudnia udało się zrobić ministrom pod wodzą premiera Donalda Tuska. Tylko jeden – naszym zdaniem – zasłużył na najwyższą ocenę.
To, co zdecydowanie nie udało się politykom u władzy, to kwestia zmian w prawie aborcyjnym (szczególnie ważna dla młodych wyborców i kobiet). To samo tyczy się ustawy o związkach partnerskich.