Estońska stacja radiowa i telewizyjna ERR przekazała, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy na Bałtyku uszkodzonych zostało kilka rurociągów oraz kabli elektroenergetycznych i internetowych, głównie łączących Finlandię z innymi państwami, w tym z Estonią, Szwecją i Niemcami. Przypomniała, że ostatni taki przypadek miał miejsce 25 grudnia 2024 r.

„W co najmniej dwóch przypadkach przyczyną uszkodzenia kabli miały być wleczone przez statki, opuszczone kotwice. Podejrzewa się, że są to działania sabotażowe, ale trudno to udowodnić, co jest typowe dla wojny hybrydowej” – czytamy na portalu. Autor tekstu stwierdził, że statki uczestniczące w tych zdarzeniach pływają pod banderą Hongkongu, Chin i Wysp Cooka i mają powiązania z Rosją.

Eskpert: Incydenty na Bałtyku podobne do przypadków w Cieśninie Tajwańskiej

Hanso zauważył, że incydenty te nie są wyjątkowe. Jak wyliczył, tylko w ostatnich latach ponad 30 światłowodów łączących Tajwan z pobliskimi wyspami zostały zerwane, potencjalnie celowo, przez chińskie statki. Ostatnie takie zdarzenie odnotowano 3 stycznia 2025 r.

Według estońskiego eksperta tym, co łączy zdarzenia w Cieśninie Tajwańskiej i na Morzu Bałtyckim, jest ich częstotliwość, geopolityczne napięcia w obu tych regionach oraz to, że miały one bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo narodowe oraz infrastrukturę komunikacyjną.

Przecięte kable w Cieśninie Tajwańskiej i na Bałtyku. Chiny zwiększają taktykę hybrydową

„Sądząc po częstotliwości występowania takich incydentów w Cieśninie Tajwańskiej w latach 2017-2022 i częstotliwości występowania ich na Morzu Bałtyckim od 2023 r., wygląda to na rozprzestrzenianie się taktyk z Cieśniny Tajwańskiej na Morze Bałtyckie” – tłumaczył badacz.

Czy Moskwa i Pekin współpracują? Jak podaje Reuters, przypuszcza się, że Chiny udzieliły cichego poparcia dla pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, nawet jeśli nigdy nie powiedziały tego publicznie. 

„Istnieją jednak dowody na to, że kraje te działają w innych obszarach. W październiku ubiegłego roku chińska flota straży przybrzeżnej po raz pierwszy wpłynęła na Morze Arktyczne w ramach wspólnego patrolu z rosyjskimi odpowiednikami” – przekazała agencja. 

Uszkodzone kable. Zmiana przepisów morskich zależy od Chin

Po uszkodzeniu kabla elektroenergetycznego EstLink 2 w grudniu klika krajów, w tym Estonia, Finlandia i Litwa, zaproponowało zmianę międzynarodowych przepisów morskich w celu zapobiegania dalszym incydentom. Jednak w opinii ekspertów będzie to bardzo trudne, gdyż wymaga zgody innych państw, w tym Rosji i Chin.

Toomas Hanso przekazał, że „państwa Morza Południowochińskiego mogą chcieć stawiać stosunki gospodarcze z Pekinem ponad bezpieczeństwo”. 

„Wszystkie kraje w regionie prawdopodobnie chcą mieć bezpieczniejsze kable podmorskie, ponieważ stanowią one infrastrukturę krytyczną. Jednak wszystkie kraje w regionie muszą również rozważyć swoje relacje z Chinami” – stwierdził.

Na razie państwa NATO z regionu Morza Bałtyckiego porozumiały się co do powołania do życia Straży Bałtyckiej, która będzie strzegła ich podwodnych rurociągów oraz kabli elektroenergetycznych i telekomunikacyjnych.Źródło: ERR, Reuters

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.