Nowe informacje o sprawcy: Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski, 32-latek to Michał K. Miał on zastrzelić w niedzielę rodziców i brata. Przez kilka lat mężczyzna mieszkał i pracował w Irlandii. „Nie był karany, nie miał wykroczeń na swoim koncie. Policja nawet go nie legitymowała” – podkreśla WP i dodaje, że od 10 lat prowadził w Polsce firmę zajmującą się elektronicznymi systemami zabezpieczeń i łączności. 

Policyjny informator ujawnia: Według nieoficjalnych informacji osoby, z którymi Michał K. zabarykadował się w domu, to partnerka jego brata oraz jej córki w wieku 5 i 7 lat. Kobiecie udało się uciec i zawiadomić służby. – Policjanci negocjowali wypuszczenie dziewczynek i dobrowolne się poddanie mężczyzny aż do porannych godzin. Sprawca ignorował apele policjantów, nie chciał opuścić domu ani wypuścić stamtąd dzieci. Rano po godzinie 5:00 weszli siłowo, wtedy padły strzały. Mężczyzna odebrał sobie życie, dziewczynki uwolniono – ujawnił policyjny informator.

Zobacz wideo Próbował wykoleić pociąg. Został zatrzymany

Potrzebujesz pomocy? Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

  • Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
  • Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
  • Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123

Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim. Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Czytaj także: Tragedia w Namysłowie. Jest komunikat policji ws. zdarzenia.

Źródło: Wirtualna Polska

 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.