Portal Tatromaniak poinformował o wypadku, do którego doszło we wtorek 25 czerwca na Grani Rohaczy w słowackich Tatrach Zachodnich. Mężczyzna w godzinach popołudniowych spadł z Ostrego Rohacza w kierunku Doliny Smutnej. Całe zdarzenie zauważyli inni turyści, którzy wezwali pomoc.

Zobacz wideo Wakacyjne ataki na polską infrastrukturę? „To nie są żarty”

Słowacja. Śmiertelny wypadek w Tatrach. Ratownicy znaleźli ciało mężczyzny

Słowaccy ratownicy niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W tym celu zaczęli sprawdzać żleby we wspomnianym regionie. W pewnym momencie zespół zauważył człowieka uwięzionego w szczelinie o głębokości sześciu metrów. Nie wykazywał on jednak oznak życia.

Przypuszczenia ratowników sprawdziły się, kiedy wydobyli ciało przy zastosowaniu technik linowych. Mężczyzna już nie żył. Jak ustalono, zginął w wyniku śmiertelnych obrażeń, które powstały po upadku z dużej wysokości. Ratownicy przetransportowali jego ciało na dół i przekazali je odpowiednim służbom.

TOPR niedawno znalazł ciało turysty. Mężczyzna poślizgnął się i spadł

Jest to kolejny wypadek w Tatrach w czerwcu. Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, w połowie miesiąca turysta przebywający w Żlebie Honoratka poślizgnął się i spadł po stromym skalno-śnieżnym podłożu. Na miejsce udali się ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne przebyli drogę pieszo. Ciało mężczyzny zatrzymało się nad ostatnim progiem w żlebie, w związku z czym TOPR musiał użyć technik linowych. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Śmiertelny wypadek w Tatrach. Turysta poślizgnął się i spadł stromym śnieżno-skalnym żlebem„. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.