W gminie Międzylesie znaleziono ciało: W niedzielę 23 lutego na terenie gminy Międzylesie (woj. dolnośląskie) znaleziono ciało zaginionej Katarzyny B. Kobieta była poszukiwana przez policję od 17 lutego. 26-latka z Wojborza wyszła tego dnia z domu i już nie wróciła. RMF FM ustaliło, że kobieta prawdopodobnie została zamordowana.
Były partner kobiety podejrzany o zabójstwo: Mężczyzna, który był w przeszłości partnerem 26-latki, został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Z nieoficjalnych doniesień RMF FM wynika, że podejrzany zabił partnerkę i ukrył jej zwłoki. Jak poinformowano, mężczyzna sam wskazał miejsce, w którym ukrył ciało. Przekazano też, że w jego aucie miały zostać znalezione ślady krwi. W poniedziałek 24 lutego sąd w Kłodzku ma podjąć decyzję dotyczącą aresztowania podejrzanego.
Co wydarzyło się 17 lutego? Osoba z bliskiego otoczenia 26-latki opowiedziała w rozmowie z „Faktem” o okolicznościach zaginięcia Katarzyny. Zgodnie z relacją kobiety 17 lutego 26-latka pojechała do Polanicy-Zdroju, aby spotkać się z byłym chłopakiem, który pracuje tam jako mechanik. – Następnie mieli udać się wspólnie do Wrocławia, żeby kupić Kasi nowy samochód. Nie pojechali tam jednak, bo gdy Kasia przyjechała, to on stwierdził, że coś z tym autem jednak jest nie tak i do zakupu nie doszło. Mieli się posprzeczać i on oddał Kasi 30 tys. zł, które były przeznaczone na zakup samochodu – powiedziała rozmówczyni „Faktu”.
SMS do matki: Kobieta poinformowała też, że Katarzyna początkowo chciała, aby były chłopak zawiózł ją do Zieleńca, ale ostatecznie załatwiła sobie inny transport, o czym miała go zawiadomić. – Podobno wsiadła z jakimś mężczyzną do tego auta i odjechała. O godz. 22.44 mama Kasi dostała od niej wiadomość SMS: „Mamuś, wszystko w porządku, jutro będę rano w domu”. O godz. 22.48 telefon już był nieaktywny – przekazała rozmówczyni „Faktu”.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Sprawa Madeleine McCann. Polka podawała się za zaginioną. Jest w areszcie”.
Źródła: RMF24, Fakt, 24klodzko.pl
