Wypadek na autostradzie A2: Do zdarzenia doszło w niedzielę (2 lutego) około godziny 23 na jezdni w kierunku Warszawy, między węzłami Stryków i Łódź Północ. – Jak wstępnie ustalono, 66-letnia kobieta kierująca toyotą wjechała pod prąd na autostradę i doprowadziła do zderzenia z jadącym prawidłowo w kierunku Warszawy samochodem audi – powiedziała PAP Aneta Sobieraj, rzeczniczka prasowa KWP w Łodzi.

Co wiadomo: Policjantka dodała, że w wyniku zdarzenia zginęła 66-latka, która kierowała toyotą. Pozostali uczestnicy wypadku nie doznali poważniejszych obrażeń. W akcji ratunkowej brały udział cztery zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej – poinformował z kolei bryg. Jędrzej Pawlak z PSP. W związku z wypadkiem droga była przez kilka godzin zablokowana. Z informacji przekazanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że utrudnienia zakończyły się ok. godz. 4. 

Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze

Dzień wcześniej miał miejsce inny wypadek: W sobotę (1 lutego) doszło do podobnego zdarzenia, także na autostradzie A2, ale na wysokości miejscowości Miedniewice (woj. mazowieckie), na drodze w kierunku Poznania. Po godzinie 19 zderzyły się dwa samochody osobowe: ford i toyota. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej kierujący toyotą jechał pod prąd autostradą A2 i doprowadził do czołowego zderzenia się z fordem – przekazała Patrycja Sochacka z KPP w Żyrardowie. Obaj kierowcy zginęli. Natomiast pasażerka forda przebywa w szpitalu. Jej stan jest ciężki. 

Czytaj także: Karambol na A4. 40-latek zasnął za kierownicą

Źródła: PAP, TVN24, KPP Żyrardów

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.