Choć współpraca z USA dla Niemców będzie kluczowa, politycy w Berlinie z dużym niepokojem patrzą na sytuację w nowej amerykańskiej administracji i ludzi z otoczenia Donalda Trumpa. Obawy dotyczą Ukrainy, gospodarki i coraz większej ingerencji tzw. Big Techów w niemiecką politykę. Ludzie z otoczenia Donalda Trumpa tuż przed wyborami do Bundestagu otwarcie wspierają niemiecką skrajną prawicę i ostro atakują ich przeciwników.

Wyjścia nie ma – z Donaldem Trumpem trzeba będzie współpracować, ale proste to nie będzie – mówią otwarcie politycy różnych ugrupowań w Niemczech. Ale już dziś można się spodziewać, że Niemcy staną się ulubionym celem ataków Donalda Trumpa. I czasem w słusznych sprawach, choćby niemieckich wydatków na obronność. Co prawda Niemcy osiągnęli już poziom dwóch procent PKB na obronność, ale rzeczywistość wkrótce wyglądać będzie inaczej, bo skończą się pieniądze ze specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro, które zatwierdził rząd Olafa Scholza

Strach przed protekcjonizmem i ochroną rynku

Choć zależność od USA jest ograniczona, grożący konflikt handlowy pojawia się dla Niemiec w najmniej odpowiednim momencie. Długotrwały i bardzo skuteczny niemiecki model biznesowy zaczyna chwiać się w posadach. Od dekad znacząca część niemieckiego wzrostu gospodarczego pochodzi z eksportu. Niemieckie firmy sprzedają innym krajom m.in. samochody, maszyny i produkty chemiczne. W przeciwieństwie do innych krajów Niemcy zachowały swoją bazę przemysłową.

Jednak ta baza jest teraz zagrożona. Niższe ceny energii, niższe podatki dla przedsiębiorstw oraz możliwość uniknięcia ceł sprawiają, że dla wielu niemieckich firm przeniesienie produkcji do USA staje się jeszcze bardziej atrakcyjne. Do tego dojdzie groźba wysokich ceł i generalnie negatywne nastawienie Donalda Trumpa do Europy.

Już podczas pierwszej kadencji amerykański prezydent był bezwzględny, wyrzucając do kosza negocjowaną przez wiele lat umowę o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską. Trump wielokrotnie krytykował Niemcy za ich dużą nadwyżkę handlową w relacjach z USA. Zarzucał im, że nieuczciwie korzystają z otwartości amerykańskiego rynku, eksportując więcej, niż importują z USA.

Wpływ na niemieckie wybory

W Berlinie wielu polityków jest oburzonych próbą ingerencji w niemiecką kampanię wyborczą przez zaufanego człowieka Donalda Trumpa i sponsora jego kampanii wyborczej, czyli Elona Muska. Właściciel platformy X w ostatnich tygodniach próbował mieszać w niemieckiej polityce. Kanclerza Scholza otwarcie nazwał niekompetentnym głupcem, wzywając go do natychmiastowej rezygnacji po grudniowym zamachu w Magdeburgu.

Oliwy do ognia dolał „wywiad” Muska z szefową niemieckiej skrajnej prawicy z AfD Alice Weidel, podczas którego miliarder wprost zachęcał do głosowania na tę partię w wyborach. Do dziś nie wiadomo, jak ten przekaz miał wpłynąć na trwającą w Niemczech kampanię wyborczą, bo Musk nie odpowiedział na wezwania polityków, by ujawnił, w jaki sposób na platformie X działały w tym czasie algorytmy.

I tych algorytmów politycy w Niemczech obawiają się najbardziej, gdyż nie ma pewności, czy tuż przed wyborami przekazy innych opcji politycznych nie będą ukrywane. Podobne obawy pojawiły się co do innej platformy, a mianowicie Mety, której właściciel Mark Zuckerberg też wsparł Donalda Trumpa i zapowiedział likwidację funkcji weryfikacji faktów, co oznacza, że w mediach społecznościowych Mety bez większego problemu będą pojawiać się fake newsy.

Kto z Niemiec pojechał na inaugurację?

W niemieckiej delegacji na uroczystości zaprzysiężenia Donalda Trumpa nie pojawili się liderzy partii, którzy do tej pory pielęgnowali stosunki transatlantyckie, lecz ci, którzy ciepło mówią o Władimirze Putinie, czyli liderzy AfD. To Tino Chrupalla, współprzewodniczący Alternatywy dla Niemiec oraz Beatrix von Storch, wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego AfD.

Do Waszyngtonu pojechał także chadecki rzecznik ds. polityki zagranicznej Jürgen Hardt, który chce Donaldowi Trumpowi przekazać list od kandydata CDU i CSU na urząd kanclerza Friedricha Merza.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.