W debacie emitowanej w środę 27 marca na antenie TVP Info zmierzyło się sześciu kandydatów: obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat z Lewicy Razem, były wojewoda mazowiecki i łódzki Tobiasz Bocheński (popierany przez PiS), poseł Konfederacji Przemysław Wipler, były poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke i lider Ruchu Naprawy Polski Romuald Starosielec.

Zobacz wideo
Grzegorz Schetyna: W wyborach samorządowych chcemy wygrać większość sejmików

W jednej z części debaty kandydaci mogli zadawać pytania sobie nawzajem. Magdalena Biejat swoje pytanie postanowiła skierować do Rafała Trzaskowskiego. – Nie jest tajemnicą, że jest pan typowany na kandydata na prezydenta Polski. Czy jeśli zostanie pan ponownie prezydentem Warszawy, jest pan gotów obiecać warszawiakom, że zostanie pan na całą kadencję i nie ruszy w kolejną trasę wyborczą? – mówiła senatorka.

Rafał Trzaskowski o wyborach w 2025 roku: Nikt nie wie, kto będzie kandydował

– W 100 procentach będę koncentrował się na Warszawie, tak jak pani nie zrezygnowała z bycia wicemarszałkinią Senatu. Nikt nie wie, kto będzie kandydatem. Nie wiadomo, czy kandydatem PiS-u będzie pan Bocheński, kto będzie kandydatem czy kandydatką Lewicy. To się okaże za wiele, wiele miesięcy. Mamy tyle do zrobienia w tej chwili w Warszawie – stwierdził Rafał Trzaskowski. Wspomniał jednocześnie o inwestycjach w stolicy, m.in. o tramwaju na Wilanów czy III linii metra.

– Tylko na tym się trzeba koncentrować przez cały czas. Wszyscy robią sobie sondaże, opowiadają sobie, co będzie za półtora roku. Nikt nie wie, jacy będą wybrani kandydaci. Koncentrowałem się przez ostatnie pięć lat na Warszawie i dalej będę koncentrował się na Warszawie – dodał.

Wybory prezydenckie w 2025 r. Rafał Trzaskowski zostanie kandydatem KO?

Wbrew temu, co mówił Rafał Trzaskowski, decyzja o tym, kto będzie kandydował w wyborach na prezydenta Polski, nie zostanie podjęta za „wiele, wiele miesięcy”. Co prawda kadencja obecnego prezydenta Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu przyszłego roku, ale wybory odbędą się w maju.

To oznacza, że prekampania ruszy w rzeczywistości już kilka miesięcy wcześniej. Odpowiednio wcześniej decyzję w sprawie swoich kandydatów muszą podjąć też ugrupowania wyborcze. Przypomnijmy, że np. kandydatura Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w 2015 r. została ogłoszona przez Prawo i Sprawiedliwość już w listopadzie 2014 r.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. na Andrzeja Dudę zagłosowało ok. 8,5 mln wyborców (43,5 proc.), a na Rafała Trzaskowskiego 5,9 mln (30,46 proc.). W drugiej turze Andrzej Duda zdobył 10,4 mln głosów (51,03 proc.), a Rafał Trzaskowski nieco ponad 10 mln (48,97 proc.).

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.