Co się dzieje: Donald Trump ogłosił zamiar powołania byłej kongresmenki Tulsi Gabbard na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego. Tym samym polityczka, pomimo swojego niewielkiego doświadczenia w pracy wywiadu, stanęłaby na czele wszystkich służb wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych. 

Tulsi Gabbard to 43-letnia polityczka, jednak swoją karierę rozpoczynała w wojsku. W latach 2003-2020 należała do hawajskiej Gwardii Narodowej. Stacjonowała m.in. w Iraku. Przez wiele lat zasiadała także w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych z ramienia demokratów. W 2020 roku ubiegała się o partyjną nominację w wyborach prezydenckich. Ostatecznie jednak poparła Joe Bidena, by niedługo po objęciu przez niego urzędu krytykować działania jego administracji. W 2022 roku opuściła Partię Demokratyczną, a dwa lata później związała się z republikanami.

Zobacz wideo Trump ujawnił nazwisko przyszłej szefowej wywiadu. Wybór mrozi krew w żyłach

Kontrowersje wokół Gabbard: Polityczka wielokrotnie opowiadała się przeciwko społeczności LGBT, kwestionowała zbrodnie przypisywane syryjskiemu przywódcy Baszarowi al-Asadowi, a po wybuchu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę stwierdziła, że to efekt działań administracji Joe Bidena, która nie uznała „uzasadnionych obaw Rosji o bezpieczeństwo„. Wielokrotnie powielała także kremlowską propagandę. Według części politykw Gabbard przez lata dopuszczała się zdrady. W 2019 roku Hillary Clinton nazwała ją rosyjską agentką i sugerowała, że Gabbard jest „przygotowywana” przez Rosjan do startu w wyborach jako kandydatka niezależna. 

Nominację Gabbard skomentował Marek Magierowski: – To 18 agencji, dysponujących kilkudziesięcioma miliardami dolarów budetu. I to jest osoba, która zasłynęła swego czasu wieloma wypowiedziami… zastanawiam się, jakiego słowa użyć – powiedział były ambasador Polski w USA w programie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24. Jak podkreślił, nie trzeba by się było aż tak martwić, gdyby objęła jakiekolwiek inne stanowisko, ale „jako że zostaje szefową całego amerykańskiego wywiadu, to jest bardzo niepokojący sygnał„.

Więcej: Przeczytaj także artykuł o reakcji Kijowa po zwycięstwie Trumpa „Ukraina zmieni taktykę po wygranej Trumpa? 'Granice terytorialne to drugorzędna kwestia'”.

Źródła: Reuters, CNN, TVN24

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.