Premier Donald Tusk poinformował w środę na konferencji prasowej, że rząd przyjął uchwałę zakładającą, że publikacje werdyktów – wadliwych ze względu na orzekający skład sędziowski – Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, będą opatrzone przypisem.

– Dużo czasu zabrało nam dokładnie zanalizowanie, co robić z werdyktami SN, szczególnie wtedy, kiedy w SN orzekają ci, którzy według polskiego prawa, konstytucji nie powinni tam zasiadać – powiedział premier.

Tusk zaznaczył, że zawsze wtedy, kiedy werdykty te są wadliwe – zgodnie z uchwałą Sejmu, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny i zgodnie z uchwałą rządu, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy – będą opatrzone specjalnym przypisem

– Aby każdy, kto będzie czytelnikiem tej publikacji, wiedział, że ta sytuacja, instytucje lub werdykty są wadliwe z punktu widzenia państwa polskiego – przekazał.

– Nie mamy żadnych wątpliwości, że, tak jak ustaliła Państwowa Komisja Wyborcza, cała izba SN, która podejmowała decyzję w sprawie subwencji, jest wadliwa. Do tego została wadliwie powołana – dodał. Tusk zaznaczył, że „ciągle jesteśmy świadkami łamania praw poprzez działania tego typu instytucji”.

Tusk o propozycji Hołowni: Popieram ją. Mam nadzieję, że przekona prezydenta

Premier poinformował też, że w środę rozmawiał z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią nt. projektu ustawy, zgodnie z którym o ważności wyborów prezydenckich mieliby orzekać wszyscy sędziowie SN z wyjątkiem sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

– Wydaje się, że to jest cenny pomysł i cenna inicjatywa, aby incydentalnie zrobić taką ustawę. Mam nadzieję, że marszałek Hołownia przekona do tego pana prezydenta Andrzeja Dudę – powiedział premier. – Ja jestem OK z tym, z tą ideą – dodał.

Według premiera zaproponowana przez Hołownię „incydentalna ustawa” pozwoliłaby uniknąć ewentualnych wątpliwości po wyborach prezydenckich. 

– Kto ma prawo, kto nie ma prawa orzec, że wybory odbyły się prawidłowo? Wszyscy powinni być zainteresowani tym, żeby żadne spory prawne nie utrudniały nam przeprowadzania wyborów prezydenckich – przekazał Tusk.

Decyzja PKW w sprawie finansów PiS. Ruch Szymona Hołowni

Uchwała rządu ma związek z ostatnią decyzją Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. PKW zdecydowało o odroczeniu decyzji, do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP” statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby.

W ubiegłym tygodniu Izba ta uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. Zgodnie z Kodeksem wyborczym taka decyzja SN obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania. Status Izby, która podjęła tę decyzję, jest kwestionowany m.in. przez obecny rząd i część członków PKW.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział działania na temat projektu ustawy, zgodnie z którym o ważności wyboru prezydenta będą orzekać wszyscy sędziowie SN z wyjątkiem sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jak ocenił, to rozwiązanie „uratuje demokrację”. Marszałek po rozmowie z premierem, odbędzie jeszcze spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. 

Hołownia uznał decyzję Państwowej Komisji Wyborczej za „dramatyczną w swoim wydźwięku”. Jak ocenił, PKW stwierdziła, że nie jest w stanie prowadzić procesu wyborczego i okołowyborczego, ponieważ nie ma partnera w postaci Sądu Najwyższego. Zaznaczył przy tym, że Państwowa Komisja Wyborcza i Sąd Najwyższy zawsze muszą pracować w parze.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.