Nieformalny szczyt UE: Przywódcy 27 krajów Unii Europejskiej spotkali się w poniedziałek 3 lutego w Brukseli. Na obrady zaproszono również sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera. Głównym tematem rozmów są ostatnie decyzje prezydenta USA, m.in. zapowiedź podwyższenia cła na towary z Unii Europejskiej. – Po raz pierwszy mamy taki problem wśród sojuszników – zauważył premier Donald Tusk, reprezentujący Polskę na szczycie UE. 

Co mówił szef polskiego rządu? Donald Tusk podkreślił, że Europa musi wykazać się zdrowym rozsądkiem, spokojem i odpowiedzialnością. Dodał, że trzeba zadbać o relacje z USA, „aby w obliczu zagrożenia ze strony Rosji i chińskiej ekspansji nie dochodziło do kłótni między sojusznikami”. – Musimy jednak jasno i wyraźnie powiedzieć, że wszelkie próby prowadzenia wojen celnych czy handlowych to totalne nieporozumienie. Byłby to jeden z najokrutniejszych paradoksów, gdybyśmy jako sojusznicy uwikłali się dziś w kompletnie bezsensowny konflikt. Mam nadzieję, że twarde, jasne i przyjazne, ale stanowcze stanowisko Europy dotrze do amerykańskiej administracji” – powiedział Donald Tusk. Premier stwierdził również, że ostatnie relacje Waszyngtonu z Brukselą to „seria zaskoczeń i niespodzianek ze strony najbliższego sojusznika”.

Zobacz wideo Javier Milei. Balcerowicz z Argentyny [Co to będzie odc.43]

Bruksela szykuje odpowiedź dla USA: Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas potwierdziła, że Unia Europejska przygotowuje się na ewentualne nałożenie ceł przez Stany Zjednoczone. Wcześniej padły deklaracje o tym, że Bruksela jest gotowa kupować więcej gazu skroplonego z USA i że chce wspólnie z Waszyngtonem odpowiedzieć na nierynkowe praktyki Chin.

Więcej o ostatnich decyzjach Donalda Trumpa przeczytasz m.in. „Nowy kraj na celowniku Trumpa. 'Nie będziemy tego tolerować. Odetnę wszelkie przyszłe fundusze'”.

Źródła: IAR, Gazeta.pl 

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.