Co się dzieje: Didier Reynders, który jeszcze do minionej soboty sprawował funkcję unijnego komisarza ds. sprawiedliwości, podejrzany jest o pranie brudnych pieniędzy poprzez udział w loterii. Do przestępstw miało dochodzić przez kilka ostatnich lat. W związku z podejrzeniami we wtorek 3 grudnia belgijska policja federalna przeprowadziła naloty na kilka nieruchomości powiązanych z politykiem. Tego samego dnia Reynders przesłuchiwany był do późnych godzin wieczornych. 

Kim jest Didier Reynders: Zanim w 2019 roku polityk został unijnym komisarzem, przez osiem lat sprawował funkcję ministra spraw zagranicznych Belgii. Wcześniej od 1999 do 2011 roku był belgijskim ministrem finansów. Od 2007 do 2011 roku był odpowiedzialny za organizację Loteria Narodowa

Zobacz wideo Polska szykuje się do prezydencji w UE. Spotkanie Donalda Tuska z sekretarz Rady Generalnej UE

Zdecydowany ruch prokuratury: Według ustaleń „Le Soir” prokuratura czekała kilka tygodni, aby Didier Reynders zakończył swoją kadencję jako unijny komisarz. Tym samym polityk stracił immunitet. Jeżeli przeszukania miałyby zostać przeprowadzone w czasie sprawowania przez niego urzędu, procedura wymagałaby powiadomienia Kolegium Komisarzy, którego sam był członkiem. Spowodowałoby to wówczas ujawnienie śledztwa prokuratury. 

Śledztwo w sprawie Reyndersa toczy się od 2023 roku: Dotyczy ono okresu, kiedy sprawował urząd ministra, a następnie europejskiego komisarza. Do prania brudnych pienidzy miało dochodzić za pośrednictwem Loterii Narodowej. Polityk miał przez niemal 10 lat kupować losy o wartości od 1 do 100 euro, które można przelać na swoje konto w loterii i brał udział w grach loteryjnych. Wygrana miała być wpłacona na cyfrowe konto byłego ministra w Loterii Narodowej, a następnie (jako wyprane pieniądze) przelana na jego rachunek bieżący.

Przeczytaj także: „Nowy skład Komisji Europejskiej przegłosowany”.

Źródła: „Le Soir”, Follow the Money

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.