Co się dzieje: Uczennica prywatnej szkoły Abundant Life Christian School w Madison w amerykańskim stanie Wisconsin otworzyła ogień w klasie. W wyniku ataku zginął jeden z uczniów oraz nauczyciel. Sześć osób zostało rannych. Dwie z nich – uczniowie – są w stanie zagrażającym życiu. Po oddaniu strzałów dziewczyna odebrała sobie życie. Sprawczynię zidentyfikowano jako 15-letnią Natalie Rupnow. Jej rodzice współpracują ze śledczymi.
O strzelaninie zaalarmował uczeń drugiej klasy: Chłopiec, w wieku najpewniej 7 lub 8 lat zadzwonił pod numer alarmowy, by poinformować o tym, co dzieje się w szkole. Dotychczas śledczy nie ustalili, dlaczego 15-latka zaczęła strzelać w szkole. Według informacji przekazanych przez Reuters strzelaniny w szkołach, których sprawczyniami są dziewczyny, są niezwykle rzadkie. Stanowią zaledwie 3 proc. wszystkich ataków. Tych w 2024 roku było już 322. Więcej było tylko w 2024 roku, kiedy w szkołach doszło do 349 podobnych ataków.
Reakcja społeczeństwa: Sprawa wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością, ale też całym krajem. – Każde dziecko, każda osoba w tym budynku jest ofiarą i pozostanie ofiarą na zawsze – oświadczył na konferencji prasowej szef policji w Madison Shon Barnes. Gubernator Wisconsin Tony Evers nakazał opuszczenie flag do połowy masztu na budynkach stanowych.
Oświadczenie Joe Bidena: Prezydent USA w oświadczeniu stwierdził, że strzelanina była „szokująca i niegodziwa”. „Niedopuszczalne jest, że nie jesteśmy w stanie chronić naszych dzieci przed tą plagą przemocy z użyciem broni palnej. Nie możemy dalej akceptować jej jako czegoś normalnego. Każde dziecko zasługuje na to, by czuć się bezpiecznie w swojej klasie. Uczniowie w całym kraju powinni uczyć się czytać i pisać – a nie uczyć się, jak się schylać i kryć” – napisał Joe Biden. Jednocześnie wezwał Kongres do przyjęcia przepisów utrudniających dostęp do broni.
Przeczytaj także: „Psy zaatakowały swojego opiekuna. Mężczyzna nie przeżył. Tragedia w parku w San Diego”.
Źródła: CNN, BBC, Reuters, Biały Dom, K-12 SSD
