Dodatkowe wsparcie zapewni około 1,5 tys. członków zawodowej i ochotniczej straży pożarnej, organizacji pomocy technicznej oraz innych służb ratowniczych – przekazał portal rbb24.

W imprezie pod Bramą Brandenburską, która będzie transmitowana na żywo przez telewizję ZDF, może wziąć udział nawet 65 tys. osób – podał portal Berlin.de.

Sylwester. Niemcy wzmacniają środki bezpieczeństwa

Co więcej, jak czytamy na stronie internetowej niemieckiej stolicy, przy wejściu na teren wydarzenia będą przeprowadzane kontrole osobiste. „Na teren imprezy nie można wnosić wszelkich przedmiotów spiczastych i ostrych oraz przedmiotów mogących służyć jako broń. To samo tyczy się większych plecaków i toreb, szklanych pojemników i puszek, a także kijków do selfie oraz profesjonalnego sprzętu kamerowego i dźwiękowego” – czytamy w komunikacie.

Podobnie jak w ubiegłym roku utworzone zostały strefy zakazu używania petard; m.in. na Alexanderplatz w centrum Berlina, na Sonnenallee w dzielnicy Neukoelln i w Steinmetzkiez w dzielnicy Schoeneberg.

Jak donosi „Welt”, jeszcze przed 31 grudnia na terenie Niemiec dochodziło do incydentów z wykorzystaniem petard i fajerwerków. Wysadzony został m.in. fotoradar, podpalono kontener z używaną odzieżą. W niedzielę z kolei w stronę policjantów w Berlinie wystrzelono sztuczne ognie.

Niemcy. Wyzwanie dla służb. Dwa tygodnie po tragedii w Magdeburgu

Rygorystyczne środki bezpieczeństwa są odpowiedzią na wydarzenia z sylwestra 2022 roku, kiedy w Berlinie doszło do zamieszek. Młodzi ludzie atakowali wtedy strażaków i ratowników medycznych żelaznymi prętami oraz petardami, a w Neukoelln został spalony zaparkowany autokar.

Sylwestrowa impreza w niemieckiej stolicy odbędzie się niespełna dwa tygodnie po tym, jak samochód osobowy wjechał z dużą prędkością w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu we wschodnich Niemczech. Rannych zostało ponad 200 osób, a życie straciło pięć.

Kierowca auta, 50-letni Taleb Abdul Dżawad z Arabii Saudyjskiej, zdaniem niemieckich mediów, był znany z krytyki islamu i sympatii do prawicowo-populistycznej partii AfD. Po tragedii na jarmarku bożonarodzeniowym zrodziły się pytania o skuteczność zabezpieczeń terenu. „Bild” oceniał, że władze Magdeburga milczą w kwestii popełnionych błędów.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.