W lutym na jaw wyszło, że założyciel organizacji pozarządowej Mediterranea Saving Humans ratującej migrantów, włoski aktywista Luca Casarini, był przez rok szpiegowany przez nieznany podmiot przy użyciu systemu inwigilacji izraelskiej firmy Paragon Solutions o nazwie Graphite.

Wiadomość tę podali prawnicy NGO, powołując się na informacje od zespołu badawczego Citizen Lab z Uniwersytetu w Toronto, który sprawdził telefon Casariniego. Był on specjalnym gościem synodu biskupów, zaproszonym przez papieża Franciszka.

Afera szpiegowska we włoskim Kościele. System podobny do Pegasusa

Prawnicy organizacji złożyli w prokuraturze w Palermo na Sycylii wniosek o wszczęcie śledztwa. Ma ono ustalić, kto nakazał szpiegowanie założyciela organizacji przy użyciu Graphite. Jest ono porównywalne do innego, znanego w Polsce systemu – Pegasusa.

Włoski działacz jest jedną z osób z kilku krajów, które – jak wcześniej podawały media – był inwigilowany przy pomocy Graphite. Wkrótce potem ogłoszono, że także kapelan Mediterranea Saving Humans, ksiądz Mattia Ferrari był szpiegowany.

We włoskiej stacji telewizyjnej Nove ksiądz Ferrari poinformował, że dowiedział się, iż jego telefon był na podsłuchu. – Nie wiemy, czy chodzi o Paragon w moim przypadku. Wszystko zaczęło się od przypadku Luki Casariniego, zaatakowanego przez program szpiegowski Graphite tej firmy – mówił.

Papież Franciszek na podsłuchu? Media: To całkiem możliwe

Jak oświadczył Ferrari, „rozpoczęło się postępowanie cywilne, by ustalić, jakie inne osoby mogły być też celem inwigilacji przy użyciu tego lub zbliżonego systemu”. – Odkryto, że także na mój telefon 8 lutego 2024 roku wpłynął komunikat o ataku ze strony szpiegowskiego oprogramowania, związanego z podmiotami rządowymi, które nie zostały zidentyfikowane – mówił.

Kapłan zaznaczył, że nie wiadomo jeszcze, jak długo był podsłuchiwany, bo w tej sprawie trwają dalsze analizy. Złożył też zawiadomienie w prokuraturze w Bolonii. W czasie wywiadu z księdzem przypomniano, że właśnie w tej samej stacji telewizyjnej papież Franciszek powiedział, iż rozmawiał z nim przez telefon na temat migrantów więzionych w Libii i pomocy dla nich.

– Czy to oznacza, że także papież był podsłuchiwany? – zapytał prowadzący rozmowę Fabio Fazio. Odpowiedzi udzielił obecny w studiu dziennikarz katolickiego włoskiego dziennika „Avvenire” Nello Scavo mówiąc: – Jeśli ksiądz Mattia był podsłuchiwany, słuchano także papieża Franciszka i to wiele razy.

Papież Franciszek „pośrednio” podsłuchiwany? Watykan nie komentuje

Wyjaśnił, że w przypadku takiego oprogramowania podsłuchiwana jest nie tylko rozmowa, ale także może być rejestrowany obraz, bo kamera włącza się sama. Dziennikarz zwrócił uwagę na to, że papież wiele razy rozmawiał z księdzem Ferrari. – Nie można wykluczyć, że w ten sposób pośrednio podsłuchiwany był również Franciszek – stwierdził Nello Scavo.

Jak dodał, szpiegowany Luca Casarini brał udział w synodzie w Watykanie, gdzie uczestniczył też w spotkaniach za zamkniętymi drzwiami. Nadmienił, że należy ustalić, kto stał za tymi podsłuchami i czy jest jakiekolwiek prawne wytłumaczenie. Watykan nie wypowiedział się w sprawie afery podsłuchowej, która mogła też dotknąć pośrednio głowy Kościoła.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.