Węgry osamotnione: Podczas szczytu Unii Europejskiej, który odbył się w czwartek (20 marca) w Brukseli, przywódcy 26 państw wspólnoty wydali oświadczenie, w którym wyrażają „niezachwiane poparcie dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”. Stanowiska tego nie zaakceptował wyłącznie premier Węgier Viktor Orban. Szef rządu w Budapeszcie nie zabrał głosu po dotarciu na unijny szczyt i nie uzasadnił swojej decyzji. Associated Press przypomina, że na początku bieżącego tygodnia węgierski minister ds. europejskich Janos Boka ocenił deklarację wspólnoty na temat Ukrainy jako „niezgodną z interesami oraz strategiczną wizją Węgier dotyczącą nowej europejskiej architektury bezpieczeństwa”. 

Europa za Ukrainą: W swoim stanowisku Rada Europejska wyraziła aprobatę dla ustaleń Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, które zapadły 11 marca podczas spotkania w Arabii Saudyjskiej. Dotyczyły one między innymi 30-dniowego zawieszenia broni oraz wymiany jeńców wojennych. Wspólnota zaznaczyła, że droga do pokoju musi uwzględniać działania humanitarne oraz wzywa Rosję do „wykazania się rzeczywistą polityczną wolą zakończenia wojny”. Unia Europejska wyraziła ponadto gotowość do zwiększania presji na Moskwę, w tym poprzez kolejne sankcje, oraz zapewnia, że będzie nadal zapewniać Kijowowi regularne wsparcie finansowe. Polskie Radio zwraca uwagę, że w deklaracjach dotyczących dalszej pomocy nie padają określone kwoty i oferty.

Zobacz wideo Zełenski dotarł do Brukseli. Zwrócił się do europejskich przywódców

Pieniądze na pociski: Kaja Kallas, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i przedstawicielka ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, stwierdziła, że wspólnota powinna przeznaczyć pięć miliardów euro na zakup dwóch milionów pocisków artyleryjskich dla Ukrainy. Jak wskazała, jest to jedna z pilnych potrzeb zgłaszanych przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który w czwartek połączył się z unijnymi przywódcami uczestniczącymi w szczycie w Brukseli. – Powinniśmy zrobić konkretny krok, pokazać nie tylko słowami, ale też czynami, że pomagamy teraz Ukraińcom. Im silniejsi są na polu bitwy, tym silniejsi będą przy stole negocjacyjnym – podkreśliła Kallas.

Przeczytaj również: „Węgry chcą zaostrzyć przepisy anty-LGBT. Drakońskie kary i identyfikacja twarzy na marszu”.

Źródła: Associated Press, Reuters, Rada Europejska, IAR

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.