
-
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto skrytykował politykę Unii Europejskiej w kwestiach wojny, migracji i bezpieczeństwa energetycznego.
-
Według Szijjarto błędna polityka Brukseli doprowadziła Europę do kryzysu i osłabiła dobrobyt mieszkańców kontynentu.
-
Przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi na Węgrzech, minister ostrzega, że wygrana opozycji może „zagrozić bezpieczeństwu” kraju i Europy.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto stwierdził, że Bruksela regularnie popełniała błędy w odpowiedziach na kwestie wojny, migracji i bezpieczeństwa energetycznego.
Ponadto węgierski minister spraw zagranicznych ocenił, że Unia Europejska swoimi działaniami podważała dobrobyt narodów europejskich i w istocie zagrażała przyszłości całego kontynentu.
Węgry. Peter Szijjarto wspomniał o „błędnej polityce” UE
„Błędna polityka obecnego kierownictwa Unii Europejskiej doprowadziła Europę do głębokiego kryzysu i stworzyła realne zagrożenie wybuchem wojny na kontynencie” – zaznaczył w poście na Facebooku minister Szijjarto.
Współpracownik Viktora Orbana dodał, że Budapeszt pozostaje zdecydowany w obronie swojej niezależnej i suwerennej pozycji w UE.
Według niego konsekwencje unijnej polityki są już widoczne: kraje europejskie – jak stwierdził – „coraz bardziej pogrążają się w wojnie, zachodnie miasta są zalewane migrantami, a rachunki za energię na całym kontynencie stale rosną”.
Szef MSZ Węgier: Unia Europejska wpędziła Europę w kryzys
Szef węgierskiej dyplomacji zaznaczył, że polityka Brukseli, która – w jego ocenie – wpędziła Europę w kryzys, staje się coraz bardziej oczywista i że na kontynencie rozpoczęła się „rewolucja patriotyczna”, do której przyłącza się coraz więcej krajów.
Polityk odniósł się też do zaplanowanych na kwiecień przyszłego roku wyborów parlamentarnych na Węgrzech, mówiąc, że ewentualna wygrana opozycji oznaczałaby „akceptację polityki Brukseli, która zagroziłaby bezpieczeństwu nie tylko Węgier, ale i całej Europy„.
Przypomnijmy, że większość niezależnych sondaży daje przewagę opozycyjnej TISZY kierowanej przez byłego działacza rządzącego Fideszu, Petera Magyara.
Budapeszt. Opozycyjna TISZA sprzeciwia się polityce Orbana
Dodajmy, że na początku grudnia Magyar zorganizował antyrządowy protest związany z wybuchem skandalu dotyczącego przemocy w ośrodku dla nieletnich. Uczestnicy demonstracji podkreślali, że manifestacja była również reakcją na politykę prowadzoną przez Viktora Orbana.
– To wierzchołek góry lodowej. Jesteśmy tu, żeby sprzeciwić się przemocy wobec dzieci, ale też skorumpowanej i skompromitowanej władzy Orbana – mówił wówczas Janos, młody uczestnik marszu.
– Chcemy przyspieszonych wyborów. Nie chcemy, żeby rząd miał czas na dalsze rozdawanie pieniędzy w nadziei, że wygra – dodawała Kira, 25-letnia mieszkanka Budapesztu.












