Światowa Organizacja Zdrowia reaguje na decyzję prezydenta USA o wycofaniu się z jej struktur. Donald Trump jeszcze przed inauguracją zapowiadał podjęcie takiego kroku – to stało się faktem 20 stycznia, w dniu zaprzysiężenia 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. 

„Stany Zjednoczone były członkiem założycielem WHO w 1948 r. i od tego czasu uczestniczyły w kształtowaniu i zarządzaniu pracą WHO, wraz ze 193 innymi państwami członkowskimi, w tym poprzez aktywne uczestnictwo w Światowym Zgromadzeniu Zdrowia i Radzie Wykonawczej” – czytamy w komunikacie władz Światowej Organizacji Zdrowia. 

WHO odpowiada Donaldowi Trumpowi

WHO zaznaczyła, że „z żalem przyjmuje informację o zamiarze wycofania się Stanów Zjednoczonych z organizacji”.

„Przez ponad siedem dekad WHO i USA uratowały niezliczone życia i chroniły Amerykanów i wszystkich ludzi przed zagrożeniami dla zdrowia. Razem zakończyliśmy ospę prawdziwą i razem doprowadziliśmy polio na skraj eradykacji. Amerykańskie instytucje przyczyniły się do członkostwa w WHO i skorzystały z niego” – podkreślono w komunikacie. 

Dalej Światowa Organizacja Zdrowia przypomniała o ostatnich siedmiu latach, w czasie których współdziałanie WHO i USA doprowadziło do wdrożenia „największego zestawu reform w historii”.

Donald Trump a WHO. „Mamy nadzieję na dialog”

W odpowiedzi na ruch Donalda Trumpa WHO podkreśliła, że celem jej działania jest „ochrona zdrowia i życia, w tym Amerykanów”. 

Władze organizacji zaznaczyły także, iż mają nadzieję na ponowne rozważenie decyzji przez prezydenta USA. „Nie możemy doczekać się zaangażowania się w konstruktywny dialog, aby utrzymać partnerstwo między USA a WHO, dla dobra zdrowia i dobrego samopoczucia milionów ludzi na całym świecie” – napisano.

Donald Trump wycofuje USA z WHO

Decyzja o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z członkostwa w WHO zapadła w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego, gdy Donald Trump podpisał w Białym Domu szereg różnego rodzaju decyzji i rozporządzeń wykonawczych.

Do najbardziej kontrowersyjnych decyzji podjętych przez Trumpa należy ułaskawienie lub złagodzenie wyroków niemal 1,5 tys. uczestników szturmu na Kapitol, co obejmuje niemal wszystkich, którym postawiono w tej sprawie zarzuty. 

Trump dekretem zmienił też obowiązywanie prawa ziemi, tj. nabywania obywatelstwa wraz z narodzinami na terenie USA. Według wydanego dokumentu, prawo to ma nie dotyczyć dzieci nielegalnych imigrantów i osób przebywających w USA krótkoterminowo, w tym np. w ramach ruchu bezwizowego. 

47. prezydent USA wprowadził także stan wyjątkowy w energetyce, a także ogłosił specjalne działania wojsk na południowych granicach kraju z Meksykiem.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.