Jednym z kluczowych pomysłów jest ograniczenie promocji typu „wielosztuki” oraz wprowadzenie minimalnej ceny za gram czystego alkoholu. Jak przekonuje wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, tego typu promocje to nic innego jak ukryta reklama piwa.

Minimalna cena alkoholu?

Rząd analizuje możliwość wprowadzenia minimalnej ceny za gram czystego alkoholu. Zdaniem ekspertów takie rozwiązanie uderzyłoby głównie w ceny piwa, szczególnie tych mocniejszych wersji. Według wstępnych kalkulacji przygotowanych przez resort zdrowia, butelka piwa o zawartości 5% alkoholu mogłaby podrożeć nawet o 1,5 zł.

Celem tych zmian jest ograniczenie spożycia wysokoprocentowych piw na rzecz słabszych trunków, które byłyby tańsze. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia mogłoby to wpłynąć na zmniejszenie ilości spożywanego alkoholu przez Polaków.

Koniec alkoholowych wielosztuk?

Resort zdrowia rozważa również ograniczenie promocji piwa, zwłaszcza popularnych ofert typu „kup 10, drugie 10 gratis”. Wiceminister Konieczny zwraca uwagę, że tego typu działania są ukrytą formą reklamy alkoholu, ponieważ przyciągają uwagę konsumentów poprzez prezentację charakterystycznych butelek, etykiet i często udział znanych osób w kampaniach.

Kiedy w telewizji pojawia się reklama piwa w promocji, widzimy znane marki, celebrytów i atrakcyjne ceny – to ewidentnie strategia reklamowa pod przykrywką promocji – tłumaczy wiceminister.

Jak dużo alkoholu piją Polacy?

Dane Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) wskazują, że w 2022 r. średnie spożycie alkoholu w Polsce wyniosło:

  • Wyroby spirytusowe (100% alkoholu): 3,5 litra na mieszkańca
  • Wino i miody pitne: 6,3 litra na mieszkańca
  • Piwo: 92,9 litra na mieszkańca

Statystyki pokazują, że piwo wciąż jest najczęściej wybieranym napojem alkoholowym przez Polaków. Właśnie dlatego rząd skupia się na ograniczeniu jego promocji oraz regulacji cen, aby wpłynąć na zmniejszenie konsumpcji.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.