Niepokojące informacje docierają z Ukrainy. Jak informował Sztab Generalny, zeszłej doby ukraińscy żołnierze odparli niemal 100 szturmów Rosjan. Najtrudniejsza sytuacja panuje na zachód od Bachmutu w okolicach miejscowości Czasiw Jar.

Zobacz wideo
Chiny wasalizują Rosję

Władimir Putin wytyczył kolejny cel. To miasto rosyjska armia ma zdobyć do 9 maja

Eksperci wojskowi już kilka tygodni temu przewidywali, że główne wysiłki Rosjan skierowane będą na zdobycie Czasiw Jaru. Obecnie o zmasowanych atakach na tym kierunku donoszą ukraińscy żołnierze. Rzecznik walczącej pod miejscowością 26. brygady artyleryjskiej Ołeh Kałasznikow powiedział na antenie telewizji Inter, że Rosjanie starają się zwiększyć liczbę szturmów. Jedną ukraińską pozycję mogą szturmować nawet trzy razy w ciągu doby. Starają się też wyczerpać ukraińskie siły – ich artyleria pracuje w dzień i w nocy. Ponadto używają kierowanych bomb lotniczych.

Nieoficjalne analityczne źródła niemal codziennie informują o niewielkich postępach Rosjan w okolicach Czasiw Jaru. Miasto położone jest na wzgórzach, co może utrudnić Rosjanom jego zdobycie. Jednocześnie jest węzłem komunikacyjnym, którego zajęcie otworzyć może agresorom drogę do kolejnych nieokupowanych miast obwodu donieckiego. Gen. Ołeksandr Syrski uważa, że rosyjska armia ma zająć Czasiw Jar do 9 maja, czyli do Dnia Zwycięstwa. Jego zdaniem dla Władimira Putina ma to być kolejny „symbol wojny”, podobnie jak m.in. Mariupol.

Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy zaznaczył, że sytuacja na wschodniej linii frontu się pogarsza. – Sytuacja na froncie wschodnim znacznie się zaostrzyła w ostatnich dniach. Wróg intensywnie atakuje nasze pozycje w okolicach Łymania i Bachamutu w obwodzie donieckim za pomocą grup szturmowych wspieranych przez pojazdy opancerzone – podkreślił gen. Syrski.

Ukraina czeka na wsparcie z USA. Analitycy mówią o fałszywym założeniu

Podczas konferencji republikanów szef komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Michael McCaul odniósł się m.in. do sytuacji w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. – Świat stoi w ogniu. A historia osądzi nas przez pryzmat naszych czynów: czy byłeś Chamberlainem, czy byłeś Churchillem – podkreślił. Dzień wcześniej polityk stwierdził, że „sytuacja jest poważna, Charków jest na krawędzi upadku”. – Cała sieć energetyczna może zostać zniszczona. To jest bardzo rozpaczliwa sytuacja – dodał.

Specjaliści z Instytutu Badań nad Wojną uważają, że „obecna debata amerykańska na temat zapewnienia dodatkowej pomocy wojskowej Ukrainie opiera się częściowo na założeniu, że wojna pozostanie w impasie niezależnie od działań USA”. „To założenie jest fałszywe. W przypadku braku pilnych działań amerykańskich postęp Rosji przyspieszy. Ukraina nie może utrzymać obecnych linii bez szybkiego wznowienia pomocy USA, zwłaszcza obrony powietrznej i artylerii, którą tylko USA mogą zapewnić szybko i na dużą skalę” – czytamy w raporcie.

Pakiet amerykańskiej pomocy dla Ukrainy w wysokości 60 miliardów dolarów zostanie w końcu poddany pod głosowanie w Kongresie USA. Dojdzie do tego prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. Taką deklarację złożył przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson. Jeśli dojdzie do głosowania, to pakiet zostanie najprawdopodobniej uchwalony.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.