Ocean Południowy, zwany również Oceanem Antarktycznym jest obszarem rozciągającym się wokół Antarktydy. Jest czwartym oceanem co do wielkości i zajmuje ponad 20,3 miliona kwadratowych powierzchni.

Zdaniem ekologów, to co wyróżnia ten mroźny obszar to najczystsze powietrze na Ziemi. Co ciekawe, czystość powietrza nie jest spowodowana brakiem człowieka, którzy spalają paliwa kopalne, czy wypuszczają różne chemikalia. Badania wskazują, że chmury i deszcze są najważniejszymi elementami, które pomagają w oczyszczaniu atmosfery.

Tajemnica czystego powietrza nad Oceanem Południowym

Jak wskazują naukowcy, na poziom aerozoli nad Oceanem Południowym wpływa m.in. ilość mgły solnej, a także sezonowa zmienność wzrostu fitoplanktonu (mikroskopijne organizmy roślinne), które są źródłem cząstek siarczanów unoszących się w powietrzu. Zauważono, że zimą notuje się znacznie mniej siarczanów, właśnie wtedy powietrze w tym regionie jest najczystsze.

Udokumentowano również, że Ocean Południowy jest najbardziej zachmurzonym miejscem na naszej planecie. Ponadto występują tutaj niezwykle często krótkotrwałe opady deszczu.

Ocean Południowy jest najbardziej zachmurzonym miejscem na naszej planecie123RF/PICSEL

By badać te niezwykłe procesy i zależności naukowcy opracowali specjalny program komputerowy, który służy do szukania nieuchwytnych wzorów chmur. Szczególną uwagę zwrócono na poszukiwanie chmur, które formują się w układ przypominający swoim kształtem plaster miodu. Analizy sugerują, że odgrywają one istotną rolę w regulacji klimatu.

Jeżeli układ „wypełniony” jest chmurami, dochodzi wtedy do odbijania większej ilości światła słonecznego (z powrotem w przestrzeń kosmiczną). Skutkuje to względnie niższymi temperaturami na powierzchni planety – wówczas układ jest „zamknięty”. Jednakże, jeśli przestrzeń w „plastrach” jest pusta (chmury kumulują się na krawędziach układu), wtedy taki układ wpuszcza więcej światła słonecznego i jest układem „otwartym”.

Badacze zwracają uwagę, że zależności te nie są w odpowiedni sposób uwzględniane w modelowaniu klimatu, przez co są źródłem licznych błędów.

Badania chmur i czystość powietrza

W tym miesiącu specjaliści rozpoczęli wyjątkowy eksperyment dotyczący chmur i opadów w Kennaook/Cape Grim na Tasmanii. Otrzymane wyniki ujawniły, że dni z najczystszym powietrzem były związane z obecnością chmur o „otwartej” strukturze plastra miodu. Uważa się, że właśnie tego typu chmury generują sporadyczne, ale intensywne opady deszczu, które z kolei wyłapują aerozole unoszące się w powietrzu.

Chmury o tej strukturze wytwarzają aż sześć razy więcej deszczu, aniżeli chmury o strukturze „zamkniętej”. W trakcie badań odkryto również, że sztormy, które występną na Oceanie Południowym tworzą zarówno „otwarte” i „zamknięte” struktury chmur. Naukowcy twierdzą, że jako pierwsi odkryli, że opisane powyżej procesy są odpowiedzialne za najczystsze powietrze odnotowywane na Ziemi.

Naukowcy wskazują, że badania mogą wyjaśnić procesy, które usuwają wszelkiego rodzaju aerozole w innych miejscach na naszej planecie. Jednocześnie zwracają uwagę, że otrzymane wyniki są jedynie elementem w skomplikowanej układance, jaką jest klimat.

„Podglądacze przyrody”. Czym puszczyk różni się od sowy?Polsat News

INTERIA.PL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.