Od wielu miesięcy trwa zbrojna interwencja Izraela w Strefie Gazy, będąca odpowiedzią na atak terrorystyczny bojowników Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Izrael od tygodni grozi, że przeprowadzi totalny atak na okolicę Rafah w południowej części Strefy, chcą zniszczyć pozostałe tam oddziały Hamasu. Światowi przywódcy, w tym m.in. prezydent USA Joe Biden wzywają władze Izraela do odstąpienia od ataku, ze względu na liczne ofiary cywilne, które byłyby z nim związane.

Izrael stawia ultimatum Hamasowi. Chodzi o operację w Rafah

Jak informuje „Wall Street Journal”, powołując się na egipskich urzędników, Izrael dał Hamasowi tydzień na przyjęcie oferty w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników. W przeciwnym razie rozpocznie operację wojskową w Rafah. Bojownicy domagają się lepszych warunków zawieszenia broni.

Egipt współpracował z Izraelem nad propozycją zawieszenia broni, którą przedstawił Hamasowi w ubiegły weekend. Propozycja ma zakładać początkowe zawieszenie broni na okres 40 dni. W tym czasie miałoby dojść do uwolnienia 33 zakładników oraz rozpoczęcia negocjacji dotyczących możliwości przedłużenia zawieszenia broni, oraz kolejnych wymian więźniów. Kolejna faza negocjacji miałaby na celu umożliwienie zawieszenia broni na okres do jednego roku.

Jak informują egipscy urzędnicy, z którymi rozmawiali dziennikarze „Wall Street Journal”, szef zbrojnego skrzydła Hamasu Jahja Sinwar dotąd nie odpowiedział na przedstawioną propozycję. Sinwar prawdopodobnie ukrywa się w tunelach w Strefie Gazy. To on ma podejmować ostateczne decyzje w sprawie prowadzenia walk.

Jak wskazuje „Wall Street Journal”, Hamas oczekuje długoterminowego zawieszenia broni. Jednocześnie palestyńska organizacja oczekuje, że to Stany Zjednoczone zagwarantują, że Izrael dotrzyma warunków porozumienia. Władze Hamasu obawiają się, że przedstawiona oferta porozumienia jest zbyt ogólna i daje Izraelowi możliwość wznowienia działań zbrojnych.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.