Kraków, Hala „Sokół” w pobliżu Błoń, godzina 16 – to właśnie wtedy członkowie Prawa i Sprawiedliwości spotykają się, aby zaprezentować kandydata w wyborach prezydenckich. Jak ustalił Polsat News, tym razem ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zamierza wystartować w nowej formule. Pretendent do Pałacu Prezydenckiego – Karol Nawrocki – ma być kandydatem obywatelskim popieranym przez PiS.
Nieoficjalne doniesienia mediów potwierdzają kolejne przecieki z partii – tym razem w mediach społecznościowych przekaz PiS udostępnił poseł formacji.
„W mediach prosimy o podkreślenie, iż spotkanie w Krakowie ma charakter obywatelski, społeczny i każdy za pośrednictwem biur poselskich mógł się na nie zapisać – zapisy ze względów logistycznych i organizacyjnych” – można było przeczytać we wpisie Jana Mosińskiego w serwisie X.
„To NIE JEST partyjne wydarzenie, ale Kongres Obywatelski!” – pisał Mosiński.
Wybory prezydenckie a kandydat PiS. Wymiana „uprzejmości” w sieci
Wpis posła Mosińskiego został już usunięty, jednak w porę wychwycił i zapisał go europoseł KO Krzysztof Brejza.
„Partia: 'Tylko piszcie, że to nie impreza partyjna!’ PiS w pigułce” – ocenił Brejza, zamieszczając screen wiadomości. Nie było to jednak jego ostatnie słowo.
„Mosiński cały na biało wszedł na scenę przed Nawrockim i załatwił najlepszy support” – dodał Brejza.
Po kilkunastu minutach w sieci odpowiedział mu rzecznik PiS.
„Nie ma nic piękniejszego, gdy rządząca koalicja zgadza się z opozycją. W przeciwieństwie do Rafała Trzaskowskiego, który jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej i reprezentuje twardy, partyjny, lewicowy kurs, my jako PiS stawiamy na kandydata społecznego, który nie należy do żadnej formacji politycznej, a reprezentuje szerokie środowiska obywatelskie i co najważniejsze: stoi zawsze za Polską. Tak, potwierdzam: to nie kandydat partyjny” – napisał w serwisie X Rafał Bochenek.
Po czasie do internetowej dyskusji dołączył premier.
„Kandydat wskazany dziś przez prezesa Kaczyńskiego będzie 'bezpartyjny i obywatelski’. Chętnych na kandydowanie z PiS brakuje nawet w PiS. I trudno się dziwić” – stwierdził Donald Tusk.
Jak ustalił nieoficjalnie Polsat News, ostateczna decyzja w sprawie wyboru kandydata w wyborach prezydenckich zapadła w czwartek na Nowogrodzkiej – został nim Karol Nawrocki.
Prezes IPN od kilkunastu tygodni był wymieniany w gronie kandydatów w wyborach prezydenckich, na których może zdecydować się Prawo i Sprawiedliwość.
– Jeśli faktycznie taka decyzja partii zapadnie, to z przyjemnością będę wspomagał kampanię mojego przyjaciela Karola Nawrockiego – deklarował w rozmowie z polsatnews.pl Przemysław Czarnek. Polityk PiS zaznaczył, że nie zamierza obejmować potencjalnego stanowiska szefa sztabu, tylko namawiać w terenie Polaków do głosowania na kandydata prawicy.