Lewotobi to dwa bliźniacze wulkany na wyspie Flores w Indonezji. W skłąd tego kompleksu gór wchodzą: Lewotobi Laki-laki i Lewotobi Perempuan. Pierwszy zwany jest wulkanem męskim, a drugi – żeńskim. Laki-laki eksplodował po raz kolejny w ostatnich miesiącach. Były to trzy erupcje zarejestrowane w piątek, które zmusiły władze Indonezji do zwiększenia strefy zagrożenia wokół góry do 50 km.
Agencja AP pisze o słupie popiołu wyrzuconego w niebo na wysokość aż 8 km. To może mieć spore konsekwencje dla okolicy, dla ruchu lotniczego. Jak podaje agencja, popiół z erupcji pokrył ulice i domy miasteczek, a także plantacje. Niektórzy mieszkańcy próbowali usuwać warstwę popiołu, używając prostych narzędzi, takich jak łopaty i motyki. Kilka z nich zostało poparzonych gorącym popiołem.
Wulkan wybuchł. Jest obawa o osuwiska błotne
Indonezyjskie Centrum Wulkanologii i Łagodzenia Skutków Katastrof Geologicznych wydało komunikat, w którym zaleca, aby ani turyści przebywający na Flores, ani mieszkańcy nie podejmowali żadnej działalności i aktywności w promieniu 7-8 km na południowy-zachód i północny-wschód od góry. Ruch lotniczy nie został wstrzymany, ale mamy opóźnienia w rejsach startujących z turystycznej wyspy Bali. Rzecznik międzynarodowego portu lotniczego Denpasar Ngurah Rai na Bali poinformował, że odwołano siedem lotów międzynarodowych.
Władze wydały też ostrzeżenie dla mieszkańców w związku z zapowiadanymi deszczami. Mogą one zamienić warstwy opadłego popiołu w błoto i wulkaniczne osuwiska błotne, bardzo groźne dla mieszkańców i ich domów.
Lewotobi wraz z wulkanami sundajskimi znajduje się w tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia, czyli strefie wyjątkowo częstych erupcji wulkanicznych i trzęsień ziemi ciągnącej się od Indonezji wzdłuż krańców Pacyfiku aż po Amerykę. Obejmuje ona 452 wulkany. Sama Indonezja ma 147 wulkanów, zwłaszcza w pasie ciągnącym się od Sumatry przez Jawę po Małe Wyspy Sundajskie.
