Firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna najnowsze badanie popularności polityków, którzy mogliby wystartować w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Ankietowanych najpierw zapytano, na kogo zagłosowali w drugiej turze w 2020 r., a po udzieleniu odpowiedzi przedstawiono im zestaw potencjalnych kandydatów związanych z daną opcją polityczną.
W porównaniu do poprzedniego sondażu z każdego wariantu usunięto osobę z najsłabszym wynikiem. Chodzi o Marcina Mastalerka i Annę-Marię Żukowską.
Czarny koń PiS w walce o Pałac Prezydencki? Potężny wzrost poparcia w ostatnim czasie
Jeśli chodzi o osoby, które wskazały Andrzeja Dudę to z wybranego zestawu najwięcej osób wybrało Mateusza Morawieckiego – 31,2 proc. To jednak spadek o 3,5 punktów procentowych w porównaniu do poprzedniego badania. Kolejne miejsce zajął Przemysław Czarnek, którego poparło 13,9 proc. wyborców Dudy sprzed czterech lat. Były szef MEiN zanotował wzrost popularności o 9,7 pkt proc.
Na podium z wynikiem 8,2 proc. znalazła się również Małgorzata Wasserman. To wzrost o 2,4 p.p. Na kolejnej pozycji znalazł się Jarosław Kaczyński z wynikiem 5,4 proc., Mariusz Błaszczak z wynikiem 4,6 proc. i Beata Szydło, na którą głos chciało oddać 3,5 proc. respondentów. Debiutującą w zestawieniu Jadwigę Wiśniewską wskazało 0, 9 proc. 32,4 proc. zadeklarowało z kolei, że nie zagłosuje na żadną z wymienionych osób.
Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski zdeklasował rywali
Jeśli chodzi o wyborców KO, którzy w poprzednich wyborach głosowali na Trzaskowskiego, to 62,8 proc. osób ponownie oddałoby głos na prezydenta Warszawy. To o 3,3 p.p. więcej, niż przy okazji poprzedniego badania. Szymona Hołownię wybrało 11,6 proc ankietowanych. To spadek o 1,25 p.p. Na podium zmieścił się również Radosław Sikorski z wynikiem 7,8 proc, co stanowiło wzrost o 4,1 p.p.
Tylko cztery proc. respondentów wskazało Donalda Tuska. Władysława Kosiniaka-Kamysza poparło 1,8 proc. osób, a niewiele mniej Adama Bodnara – 1,7 proc. Nikt nie wskazał Marcina Kierwińskiego. Na żadnego ze wskazanych kandydatów nie zagłosowałoby 10,3 proc. osób biorących udział w sondażu.
Badanie przeprowadzono w dniach 27-30 września na ogólnopolskiej próbie 1 040 dorosłych osób, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.