Wyborcy lewicy świętowali od niedzielnego wieczora zwycięstwo w wyborach parlamentarnych we Francji. W wielu miastach doszło do spontanicznych zgromadzeń. Najwięcej zwolenników lewicy zabrało się na Placu Republiki w Paryżu. Tuż po ogłoszeniu wyników pojawiło się tam około 8 tysięcy osób. „Wygraliśmy!” – skandował tłum, wznosząc transparenty z antyfaszystowskimi i proimigranckimi hasłami.

Zobacz wideo Wybory we Francji. Druga tura może nie przynieść rozstrzygnięcia

Francja. Front Ludowy zapowiadał, że wycofa reformy emerytalne i imigracyjne

Nowy Front Ludowy to sojusz socjalistów, ekologów, komunistów i Francji Nieugiętej (LFI) utworzony po rozwiązaniu parlamentu przez prezydenta Emmanuela Macrona i ogłoszeniu przedterminowych wyborów do Zgromadzenia Narodowego. BBC wskazuje, że lewicowe ugrupowania wcześniej krytykowały się nawzajem, a ich programy w wielu miejscach poważnie się różnią. 

W obliczu zwycięstwa skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego i rozpisaniu przedterminowych wyborów lewicowe partie zawiązały sojusz, aby uniemożliwić prawicy objęcie władzy. Front Ludowy zapowiadał w kampanii wyborczej, że wycofa reformy emerytalne i imigracyjne uchwalone przez obecny rząd Gabriela Attala oraz ustanowi agencję ratunkową dla nielegalnych migrantów i ułatwi ubieganie się o wizy. Lewica chce również m.in. podnieść płacę minimalną.

Jean-Luc Mélenchon, lider Francji Nieugiętej, wezwał szefa rzdu Gabriela Attala do dymisji i zapewnił, że Front Ludowy jest gotowy do rządzenia Francją. Sondażowe wyniki wyborów nie gwarantują żadnemu z trzech wielkich bloków politycznych bezwzględnej większości w Zgromadzeniu Narodowym.

Francja. Wyniki potwierdzają wygraną lewicowego Nowego Frontu Ludowego

Wyniki wyborów parlamentarnych we Francji potwierdzają zwycięstwo lewicy. Wygrywa sojusz Nowy Front Ludowy, który tworzą socjaliści, zieloni, radykalna lewica i komuniści. Nie będzie on jednak miał bezwzględnej większości w Zgromadzeniu Narodowym – niższej izbie parlamentu Francji.

Ostateczne wyniki dają lewicowej koalicji 182 mandaty. Do bezwzględnej większości zabraknie jej około stu deputowanych. Taką liczbę mandatów traci rządząca od siedmiu lat centrowa koalicja, która będzie miała 168 przedstawicieli w niższej izbie parlamentu. Trzecią siłą polityczną będzie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, które uzyskało 143 mandaty. To rekord w historii tego ugrupowania, ale narodowcy liczyli w tych wyborach na zwycięstwo. 45 deputowanych będą mieli centroprawicowi Republikanie.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.