Do targnięcia się na życie przez nastolatka doszło w zeszłym tygodniu. Po akcji reanimacyjnej chłopcu udało się przywrócić funkcje życiowe. Został natychmiast przetransportowany do szpitala w Legnicy, gdzie znajduje się obecnie pod opieką medyczną.

Jak przekazała na wtorkowym briefingu Maria Ejchart 13,5-letni chłopiec walczy o życie w szpitalu. – Utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Nie wiemy, jaka będzie jego przyszłość – przekazała wiceminister sprawiedliwości.

Do tragicznego kroku chłopca miało pchnąć pobicie przez wychowawcę z ośrodka w miejscowości Jerzmanice-Zdrój.

Pobił nastolatka. Jacek T. z zarzutami

Mężczyzna został zawieszony i ma postawione zarzuty. – Podjęliśmy również decyzję o zawieszeniu dyrektora tej placówki. Jego obowiązki pełni w tej chwili inny pracownik placówki – dodała Ejchart. Sprawę komentuje także prokuratura. 

Rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Lilianna Łukasiewicz przekazała, że podejrzany Jacek T. usłyszał zarzuty znęcania się nad małoletnim, który pozostawał z wychowawcą w stosunku zależności. Wyjaśniła, że podejrzany swoim czynem doprowadził osobę małoletnią do usiłowania pozbawienia się życia. – Grozi za to surowa kara od dwóch do 15 lat więzienia, ponieważ sprawa dotyczy małoletniego – dodała Łukasiewicz.

Jak informowały media, matka chłopca, który targnął się na swoje życie, nie żyje, a ojciec odbywa karę pozbawienia wolności. Przebywał on w ośrodku od kwietnia 2024 r. W placówce został umieszczony decyzją sądu rodzinnego w Świebodzinie.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.