Pięćdziesiąt kilometrów przed metą Katarzyna Niewiadoma wypadła z trwającego w Toskanii wyścigu Strade Bianche. W kraksie zespołu Canyon//SRAM zondacrypto poza Niewiadomą brały też udział Agnieszka Skalniak-Sójka oraz Brytyjka Alice Towers.
Sytuacja wyglądała niebezpiecznie. Polka uderzyła w barierkę ochronną. Ostatecznie po interwencji medycznej na trasie, Niewiadoma została przetransportowana do szpitala, jak poinformował zespół polskiej kolarki.
Pozostaje mieć nadzieje, że nie wydarzyło się nic wyjątkowo groźnego. Zdrowie zawodniczki jest bowiem najważniejsze. Sobotnie zdarzenie z udziałem Niewiadomej pokazuje też, jak niebezpieczne jest ściganie się na dwóch kółkach. Czasem wystarczy minimalny, najmniejszy błąd, żeby przy dużej prędkości, doszło do wypadku.
AKTUALIZACJA: Partner polskiej zawodniczki przekazał pozytywne wieści w mediach społecznościowych. Taylor Phinney napisał, że „z Kasią jest okej, ma otarcia i uderzyła się w głowę”.
Strade Bianche: Wypadek Katarzyny Niewiadomej. Polka trafiła do szpitala
Polska kolarka szosowa trzykrotnie występowała na igrzyskach olimpijskich, w Rio de Janeiro (2016), Tokio (2021) oraz Paryżu (2024). Nieszczęśliwie zakończyła się ta ostatnia z prób, bo Polka brała udział w kraksie, za sprawą której straciła szanse na walkę o olimpijskie podium. Francja to jednak szczególne miejsce dla Niewiadomej, która sięgnęła m.in. po zwycięstwo w legendarnym Tour de France, czyli kobiecym odpowiedniku Tour de France Femmes (2024).
– Życie jest niesamowite, bo w zeszłym roku przegrałam naprawdę minimalnie, więc teraz zwycięstwo o te kilka sekund mi to wynagrodziło. W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeszcze dwa tygodnie temu byłam tak rozczarowana, kiedy zostałam zatrzymana przez kraksę na igrzyskach olimpijskich, ale jak powiedziałam, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu – mówiła na mecie TdFF 2024 Niewiadoma, cytowana przez Eurosport.
Obecnie to największa gwiazda kobiecego kolarstwa szosowego w Polsce i jedna z najsłynniejszych kolarek w światowej stawce.