W czwartek Maria Zacharowa powtórzyła ostrzeżenie, które Moskwa wystosowała na początku maja, po tym jak brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron powiedział, że Ukraina miała prawo użyć broni dostarczonej przez Londyn do uderzenia na cele na terytorium Rosji.

Wojna w Ukrainie. Rosja ostrzega Wielką Brytanię

Wspomniane słowa brytyjskiego polityka wywołały w Rosji oburzenie. Rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji przytoczyła je jako jeden z powodów, dla których kraj zdecydował się przeprowadzić w tym miesiącu ćwiczenia, polegające na symulacji wystrzelenia taktycznych rakiet nuklearnych.

Takie same groźby w stosunku Wielkiej Brytanii padły ze strony Rosji 6 maja. Rosyjski MSZ ogłosił wówczas, że wezwał brytyjskiego ambasadora w Moskwie Nigela Caseya i ostrzegł go, że rosyjską „odpowiedzią na ukraińskie ataki z użyciem brytyjskiej broni na terytorium Rosji może być dowolny brytyjski obiekt i sprzęt wojskowy na terytorium Ukrainy i poza nią”.

„Ambasador został wezwany do zastanowienia się nad nieuniknionymi katastrofalnymi konsekwencjami takich wrogich kroków ze strony Londynu i do natychmiastowego odrzucenia wojowniczego, prowokacyjnego oświadczenia szefa MSZ w najbardziej zdecydowany i jednoznaczny sposób” – przekazał wtedy rosyjski resort spraw zagranicznych, cytowany przez Reuters. 

Rosja. Jest reakcja na zapowiedź pomocy dla Ukrainy

W czwartek Marija Zacharowa zapowiedziała również, że Unia Europejska odczuje „pełną skalę” rosyjskiego odwetu za plan wykorzystania dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów na pomoc Kijowowi. Dzień wcześniej w dzienniku urzędowym UE opublikowana została decyzja o wykorzystywaniu dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów. W lipcu Ukraina ma otrzymać pierwszą transzę. 

Rosja ocenia te działania jako nielegalne i podważające fundamenty światowego systemu finansowego. – Mówimy o kolejnej próbie legitymizacji kradzieży na szczeblu państwowym – skomentowała Zacharowa. Tego samego dnia amerykańska sekretarz skarbu Janet Yellen powiedziała, że unieruchomione rosyjskie aktywa stanowią potencjalne źródło wsparcia dla Ukrainy do roku 2025 oraz później.

Rosja chce zmienić granicę na Bałtyku? MSZ zabiera głos

Rzeczniczka szefa rosyjskiego MSZ odniosła się także do kwestii granic Federacji Rosyjskiej na Bałtyku. Kilka dni temu w oficjalnym oświadczeniu rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że pomiar granicy z 1985 roku wykorzystywał mapy morskie z połowy XX wieku, a więc nie w pełni odpowiadały bardziej nowoczesnym współrzędnym kartograficznym.           

Propozycja zmiany została jednak usunięta w środę z oficjalnego portalu resortu, na którym została opublikowana. Widnieje tam komunikat: „Projekt został usunięty”. Nie podano żadnego powodu usunięcia projektu. Wcześniej nie wyjaśniono również, jak miałyby wyglądać zmiany granic i czy w tej sprawie przeprowadzono konsultacje z innymi państwami bałtyckimi.

– Granice Rosji na morzu Bałtyckim powinny być zgodne z prawem międzynarodowym – oznajmiła. Wspomniała także, że prace ministerstwa obrony Rosji nad „wyjaśnieniem” kwestii granicy na morzu Bałtyckim mają „charakter techniczny”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.