Partyjni działacze PSL objęli kluczowe stanowiska w Agencji Mienia Wojskowego, choć nie przeprowadzono na nie żadnych konkursów. Aż ośmiu na dziesięciu szefów regionalnych oddziałów związanych jest z ludowcami. Każdy z nich może liczyć na pensję sięgającą kilkunastu tysięcy złotych. Agencja odpowiada za sprzedaż wojskowych nieruchomości wartych krocie. Stworzenie politycznej sieci powiązań było możliwe dzięki obsadzeniu na stanowisku prezesa AMW zaufanego człowieka wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Adrian Zandberg grzmi: Ludzie mieli dosyć koryciarstwa
– To jest żenujące. Rok temu ludzie zagłosowali za zmianą, bo mieli dosyć PiS-owskiego koryciarstwa. A nie za tym, żeby zmieniły się tylko legitymacje partyjne – nie ukrywa w rozmowie z Interią Adrian Zandberg, lider Razem.
Co ciekawe, polityk w rozmowie z Interią opisuje kulisy ubiegłorocznych rozmów dotyczących wejścia do koalicji rządowej. Przypomnijmy, że wówczas Razem, w przeciwieństwie do Nowej Lewicy, nie weszło do rządu, choć zobowiązało się popierać dobre rozwiązania gabinetu Donalda Tuska.
– Nie będę udawać, że mnie to wszystko zaskakuje (informacje Interii o AMW – red.). Rok temu, kiedy Razem podjęło decyzję, że ze względów programowych nie wejdziemy do rządu, politycy z partii, które teraz rządzą, nie mogli uwierzyć, że nie sprzedamy się za synekury. Dla nich to było kompletnie niezrozumiałe, bo establishmentowe partie działają jak luksusowe biura pośrednictwa pracy. Cała ich siła bierze się z dwóch rzeczy – z kasy i z obsiadania państwa jak stonka, kiedy mają władzę. Bez tego ich nie ma – grzmi lewicowy polityk.
Zandberg nie ma jednak dobrych rokowań. – To patologiczny mechanizm, który trzeba w końcu przeciąć, bo osłabia państwo. Ale nie zrobi tego z własnej woli ani PiS, ani Platforma z koalicjantami – uważa polityk Lewicy.
Rafał Komarewicz o AMW: Kolejny paśnik dla polityków
Tymczasem w środę sejmowa specpodkomisja zajmowała się projektem odpolitycznienia Spółek Skarbu Państwa. Projekt, chociaż ostatecznie udało się przepchnąć, podzielił polityków koalicji rządzącej. Przeciwni ustawie byli politycy KO oraz PSL. By projekt został przegłosowany, posłowie i posłanki z Polski 2050 i Lewicy musieli sięgnąć po głosy Konfederacji.
– Nominacje w Agencji Mienia Wojskowego, czyli w kolejnym paśniku dla polityków, to potwierdzenie dzisiejszego głosowania na podkomisji – uważa szef tej podkomisji Rafał Komarewicz z Polski 2050. – Poseł PSL (Adam Dziedzic – red.) głosował przeciwko naszej ustawie o odpolitycznieniu spółek. Przykro jest patrzeć jak zapisy naszej umowy koalicyjnej traktowane są wybiórczo – podkreśla polityk.
O politycznych powiązaniach w Agencji Mienia Wojskowego szerzej przeczytasz: tutaj!
Dawid Serafin, Łukasz Szpyrka