W czwartek Prokuratura Krajowa opublikowała w tej sprawie oświadczenie, z którego wynika, że Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej od grudnia 2023 r. prowadzi śledztwo w sprawie wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku, oznaczonych m.in. jako „wniosek prokuratora o zabezpieczenia roszczenia przed wszczęciem postępowania w sprawie”. Ma to związek o ustaleniami portalu wp.pl o tym, że Ewa Wrzosek miała przygotowywać wnioski poza siedzibą prokuratury. – Pani prokurator Wrzosek, znana ze swojej „apolityczności”, tutaj przekroczyła wszelkie granice. Jest jedną z wybranek pana Bodnara, który ją bardzo mocno wyeksponował w swoich działaniach, zwłaszcza w pierwszym okresie funkcjonowania – mówił w Telewizji Republika Zbigniew Ziobro.

Zobacz wideo
Furia Patryka Jakiego na konferencji prasowej. „Niech Pan nie przeszkadza!”

Ziobro: Prokurator Wrzosek przekroczyła wszelkie granice

Były minister sprawiedliwości ocenił, że było to nie tylko „zlecenie polityczne”, ale też „realizacja interesów biznesowych”. – Pamiętajmy, że konsekwencją między innymi tych działań było objęcie przez kancelarię Clifford obsługi prawnej TVP – mówił Ziobro. – Korzyść materialna jest wymierna. To są wszystko działania bezprawne i to jest możliwe wyłącznie w państwie rządzonym przez pana Bodnara – stwierdził były szef resortu, prokurator generalny. Zarzucił prokuratorce, że brała udział w „działaniach mających na celu ujawnienie informacji z prokuratury do polityków PO”.

Więcej o tej sprawie wniosków przygotowanych przez Ewę Wrzosek pisaliśmy w poniższym tekście: 

Zbigniew Ziobro udzielił pierwszego wywiadu po wyjściu ze szpitala. „Nigdy nie ukrywałem się”

W czwartek 28 marca Zbigniew Ziobro udzielił wywiadu także w Polsat News po nieobecności spowodowanej chorobą nowotworową i leczeniu, jakiemu się poddał. Były minister sprawiedliwości w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą podkreślił, że „jest zmuszony zabrać głos”. – Zmusiła mnie do tego ta medialno-polityczna operacja niszczenia mojego wizerunku. Chciano mnie przedstawić jako człowieka niegodnego zaufania. Opublikowałem to zdjęcie ze szpitala, mogę pokazać nawet ranę, którą mam na plecach, żeby przeciąć te spekulacje, czy ja naprawdę jestem chory – mówił gość programu „Debata dnia”. Ziobro zapewnił, że „nie chciał grać swoją chorobą” i ukrywałby ją do końca, ale „nie pozwolono mu na to”.

Zapewnił również, że nie tylko „musi, ale chce stanąć przed komisją śledczą”. – Będę miał w ten sposób okazję pokazać prawdę, że podejmowałem działania, kierując się interesem publicznym oraz dobrem i bezpieczeństwem Polaków – powiedział. Ziobro poinformował w programie, że zwrócił się do marszałka Sejmu, żeby powołał biegłych, którzy „mogliby się wypowiedzieć, kiedy w sposób gwarantujący swobodę wypowiedzi będzie mógł w najszybszym możliwym terminie stanąć przed komisją”. Dodał, że „nigdy przed niczym nie uciekał i nie ukrywał się”. 

***

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.