
W skrócie
-
Ratownicy TOPR i przewodnicy ostrzegają przed zjazdami na jabłuszkach w górach, podkreślając zagrożenie dla zdrowia i życia.
-
Internauci ostro krytykują osoby zjeżdżające spod Koziego Wierchu, zwracając uwagę na brak wyobraźni i ryzyko dla innych turystów.
-
Parki narodowe ustawiają znaki zakazu zjazdu na sankach, a śliskie szlaki mogą być niebezpieczne nawet dla doświadczonych turystów.
W ostatnim roku w Tatrach odnotowano kilka przypadków prób zjazdów, m.in. spod wymagającego Koziego Wierchu, Giewontu, Rysów, czy Kasprowego Wierchu. W Tatrach łatwo o wypadek, dlatego jeden z turystów zareagował ostatnio na zabawę dzieci w wysokogórskim terenie.
Zjazd na jabłuszku spod Koziego Wierchu. Internauci komentują
Osoba, która obserwowała próbę zjazdu spod Koziego Wierchu kilka dni temu nagrała film i udostępniła go w sieci. Nagranie ostro skrytykowali obserwatorzy grupy „Tatromaniak”, gdzie pojawił się film. Mówili o skrajnej nieodpowiedzialności i braku przewidywania skutków takich zjazdów. Chodziło zarówno o bezpieczeństwo dzieci w trudnym terenie, jak i innych osób, które mogły zostać potrącone.
„Kozi Wierch, wysokość prawie 2000 m n.p.m., dwoje dzieci z…jabłuszkami. Ojciec nieco wyżej, mówi że ma w plecaku linę 100 m (i co z nią zrobi?). Na szczęście udało się odwieźć od pomysłu dalszego zjeżdżania” – komentuje autor profilu „Tatromaniak” na Facebooku.
Jazda na jabłuszku, ale nie na szlaku
Zimą na wielu szlakach turystycznych, zarówno tatrzańskich, jak i beskidzkich, czy gorczańskich, turyści, a zwłaszcza ci młodsi, zjeżdżają w miejscach o większych nachyleniach na jabłuszkach, sankach, czy po prostu na butach. Nie każdy teren się do tego nadaje.
Takie zjazdy na szlakach turystycznych mogą utrudniać innym piechurom bezpieczne przejście przez szlak. Rozjeżdżony i śliski teren może być trudny do pokonania nawet w raczkach czy z pomocą kijów.
Zjeżdżające na jabłuszkach czy sankach dzieci, a także starsi, mogą ponadto wjechać w innych turystów lub po prostu natrafić na fragment skalny i doznać obrażeń. GOPR i TOPR ostrzegają przed nierozważną jazdą na takim sprzęcie przy trasach turystycznych. Władze parków narodowych stawiają ponadto w niektórych miejscach znaki zakazu zjazdu na sankach.
Do wypadku z udziałem dorosłego zjeżdżającego w Niżnych Tatrach na Słowacji doszło początkiem roku. Zabawa skończyła się wjazdem w innego turystę.












