Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar złożył wniosek o odwołanie sędziów Michała Bukiewicza, Przemysława Chrzanowskiego oraz Kingi Kubuj. Teraz zaopiniują go członkowie właściwego sądowego kolegium. W razie negatywnej opinii minister może wystąpić do Krajowej Rady Sądownictwa. Aby ewentualnie zablokować odwołanie sędziów, KRS musi w ciągu 30 dni wyrazić swój sprzeciw poparty większością 2/3 głosów.

Zobacz wideo
Grzegorz Schetyna: W wyborach samorządowych chcemy wygrać większość sejmików

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Adam Bodnar wystąpił o odwołanie trzech sędziów

Wniosek Adama Bodnara w sprawie zawieszenia w pełnieniu obowiązków i odwołania dotyczy prezesa Sądu dla Warszawy-Pragi w Warszawie Michała Bukiewicza i wiceprezesów tego sądu: Przemysława Chrzanowskiego i Kingi Kubuj. Uzasadnienie wniosku mówi o braku udziału samorządu tworzonego przez ogół sędziów Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi w Warszawie w ich wyborze na stanowiska. Oprócz tego sędzia Michał Bukiewicz został wybrany przez niespełniającą kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej KRS po reformie z 2017 roku.

„Nastąpiło to w sytuacji, w której – co najmniej od 19 listopada 2019 r. (wyrok TSUE w sprawie AK przeciwko Polsce) – wśród sędziów było powszechnie wiadome, że KRS ukształtowana ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r., nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej” – przekazano w komunikacie ministerstwa.

„Jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu”

„Analogiczny argument przemawiający za odwołaniem ze stanowiska wiceprezesa sadu został podniesiony w stosunku do sędzi Kingi Kubuj z zastrzeżeniem, że w jej przypadku procedura konkursowa nie została jeszcze zakończona” – przekazał resort w komunikacie.

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło, że Ustawa o ustroju sądów powszechnych pozwala na odwołanie prezesa i wiceprezesa sądu przez ministra sprawiedliwości, jeśli „dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości”. Bodnar podjął decyzję „po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu, co doprowadziło do wniosku, że jest to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem, czego przyczyną jest brak należytych kompetencji zarządzających nim osób”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.