Co się stało: Onet poinformował w poniedziałek 10 marca o tragedii, do której doszło w miejscowości Sanka w województwie małopolskim. Po pożarze łąki i ugaszeniu płonących traw straż pożarna odnalazła zwęglone zwłoki. Należą one do około 80-letniego mężczyzny. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie mł. kapitan Hubert Ciepły powiedział w rozmowie z portalem, jak doszło do tragedii. Serwis podał, że strażacy wiedzieli, iż między płomieniami znajduje się osoba, lecz niestety nie udało się jej uratować. Na miejscu pracuje policja i prokurator w celu ustalenia dalszych szczegółów.

Okoliczności zdarzenia: – Ratownicy medyczni po przybyciu na miejsce stwierdzili zgon i odstąpili od czynności reanimacyjnych. To pierwsza w tym roku ofiara wypalania traw. Cały czas apelujemy do mieszkańców Małopolski, by tego nie robić. Niestety, apele na nic się zdają – podkreślił strażak.

Wysokie niebezpieczeństwo: Służby od lat apelują, by nie wypalać traw, bo jest to bardzo niebezpieczne. Skutkiem działania jest m.in. śmierć wielu zwierząt i niszczenie ich naturalnych siedlisk. Niejednokrotnie w pożarach spowodowanych wypalaniem traw także giną ludzie, którzy nie są w stanie uciec przed szybko rozprzestrzeniającym się ogniem.  

Źródło: Onet

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.