
-
Donald Tusk dąży do pilnego spotkania z prezydentem Nawrockim. Zapewnia też, że chce zakończyć konflikt dotyczący nominacji oficerskich.
-
Spór pomiędzy rządem a prezydentem eskaluje, a Marcin Przydacz zarzuca rządowi brak profesjonalizmu.
-
Prezydent Nawrocki uzależnia decyzje o awansach oficerskich od możliwości spotkania z szefami służb.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia rządu Donald Tusk wygłosił przemowę, podczas której stwierdził, że za sprawą podjętych na tle międzynarodowym wysiłków pokój w Ukrainie „jest na horyzoncie”.
Premier wskazał, że otrzymał od Karola Nawrockiego informację na temat jego udziału w rozmowie z Donaldem Trumpem, Wołodymyrem Zełenskim i liderami europejskimi, która miała miejsce w czasie niedzielnej wizyty ukraińskiego przywódcy w posiadłości Mar-a-Lago w Palm Beach.
Donald Tusk: Będę liczył na pilne spotkanie z prezydentem
– Tak się złożyło – wszyscy wiecie dlaczego – że administracja prezydenta Trumpa preferuje kontakty z prezydentem (Nawrockim). W Europie (polski) rząd jest oczywiście uznawany za głównego partnera. Wyciągnijmy z tego wnioski i musimy bardzo precyzyjnie koordynować nasze działania – powiedział Donald Tusk.
– Nie ma tutaj miejsca na żadne pretensje, to jest kluczowa sprawa dla bezpieczeństwa Polski – dodał. Premier poinformował, że będzie chciał pilnie spotkać się z Karolem Nawrockim.
Wskazał też, że polecił ministrowi obrony narodowej Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi oraz ministrowi koordynatorowi służb specjalnych Tomaszowi Siemoniakowi, by porozmawiali z Nawrockim celem zakończenia konfliktu dotyczącego awansu na stopnie oficerskie, który nazwał „zupełnie niepotrzebnym”.
– W interesie Polski jest żeby w kwestiach bezpieczeństwa, przy wszystkich różnicach poglądów – wiadomo, co nas dzieli – ale żeby jednak nie być mądrymi po szkodzie. I dlatego będę działał w taki sposób, aby nikt nie mógł, włącznie z panem prezydentem, ani blokować, ani czuć się odsuniętym, w ogóle mało to już by mnie to interesowało – wskazał szef rządu.
– Najważniejsze jest żebyśmy skutecznie koordynowali wszystkie działania w wymiarze międzynarodowym – stwierdził.
Premier dodał, że najprawdopodobniej już w styczniu podejmowane będą kluczowe działania dotyczące przyszłości Ukrainy i Europy. – Dlatego jestem tutaj absolutnie otwarty i gotowy do pełnej współpracy – zapewnił.
Spór prezydent-rząd. Przydacz o „małostkowości” po stronie rządu
Głos w sprawie nieporozumień na linii prezydent-rząd zabrał także doradca prezydenta Marcin Przydacz.
„Notatka z rozmów Pana Prezydenta podpisana i wysłana do odbiorców w Rządzie. Notatek z Kancelarii Premiera z jego rozmów z ostatnich 5 miesięcy nadal brak. Profesjonalizm i gotowość do współdziałania po stronie Kancelarii Prezydenta jak zwykle spotyka się z małostkowością po stronie Rządu” – napisał na platformie X.
Konflikt w sprawie nominacji oficerskich. Prezydent odmówił podpisania awansów
O niepodpisaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego wniosków o awanse oficerskie na początku listopada poinformował premier Donald Tusk. Zarzucił wtedy prezydentowi, że zablokował nominacje na pierwszy stopień oficerski 136 przyszłych oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W odpowiedzi prezydent Nawrocki stwierdził, że decyzją premiera szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem. – Odmówiono udzielenia istotnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa przedstawicielowi prezydenta podczas posiedzenia Kolegium ds. służb specjalnych. Odwołano 4 moje spotkania z szefami służb – to właśnie na nich miały zostać omówione kluczowe kwestie dla bezpieczeństwa Polski; miały też zapaść decyzje dotyczące nominacji oficerskich – powiedział Nawrocki.
Pod koniec listopada rzecznik Nawrockiego Rafał Leśkiewicz oświadczył, że prezydent podejmie decyzje ws. awansów oficerskich, jeśli będzie mógł spotkać się z szefami służb.
Jak poinformował we wtorek na antenie WPolsce24 szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szefernaker, do spotkania takiego dojść ma w styczniu. Wezmą w nim udział również Kosiniak-Kamysz i Siemoniak.
– Konsekwencja prezydenta doprowadziła do tego, że dojdzie do tego spotkania. Po dwóch miesiącach ministrowie zwracają się z prośbą do pana prezydenta o takie spotkanie – powiedział prezydencki minister.
-
Sikorski wypomniał Nawrockiemu ruch sprzed lat. „Ja bym nie pojechał”
-
Polacy ocenili ruch Nawrockiego. W sondażu dominuje jedna odpowiedź











