Trzynastomiesięczny chłopiec zmarł w nocy z 18 na 19 września w szpitalu – poinformował TVN24. Dziecko zostało znalezione nieprzytomne w piątek 13 września przez ratowników medycznych, których wezwano do mieszkania przy ul. Wyzwolenia w Bydgoszczy. Na miejscu była również obecna jego matka – 31-letnia Katarzyna B., która twierdziła, że chłopiec spadł z łóżka.

Dziecko trafiło do szpitala w stanie krytycznym z poważnymi urazami w okolicach głowy, które wymagały przeprowadzenia pilnej operacji ratującej życie. Zaniepokoiły one lekarzy, którzy zawiadomili o sprawie policję. W związku z zebranymi dowodami wskazującymi na stosowanie wobec dziecka przemocy fizycznej, funkcjonariusze tego samego dnia (13 września) zatrzymali opiekunów chłopca – matkę i jej 36-letniego konkubenta Fabiana P. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że obydwoje znajdowali się pod wpływem metamfetaminy.

Zobacz wideo Co robić, gdy jesteś świadkiem przemocy wobec dzieci?

Prokuratura wyjaśnia: „Na ciele dziecka ujawniono liczne zasinienia sugerujące różny czas ich powstania, zaś z zasięgniętej opinii biegłego wynikało, że obrażenia te należy wiązać z wielokrotnym działaniem narzędzia tępego” – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. W związku z tym wykluczono scenariusz, że obrażenia powstały na skutek upadku z łóżka.

Katarzyna B. i Fabian. P. usłyszeli zarzuty „fizycznego znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem i spowodowania u chłopca ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia”. W związku ze śmiercią chłopca śledczy najprawdopodobniej zmienią kwalifikację czynu.

Zeznania podejrzanych: Fabian P. częściowo przyznał się do stawianych zarzutów oraz ujawnił, że Katarzyna B. miała zachowywać się wobec swojego syna agresywnie. Natomiast Katarzyna B. nie przyznała się do zarzucanych czynów, składając sprzeczne wyjaśnienia i obciążyła swojego partnera za obrażenia chłopca. Obydwoje zostali aresztowani na trzy miesiące.

Przeczytaj źródła: Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, KMP w Bydgoszczy, TVN24. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.